W czasach PRL co jakiś czas głównym tematem w prasie, radiu i telewizji były doniesienia o przygotowaniach do któregoś tam Plenum Komitetu Centralnego PZPR. Odbiorcy zalewani byli wówczas komunistyczną nowomową, z której wynikać miało przekonanie, że na owym partyjnym forum podejmowane będą epokowe zmiany, dzięki którym mieszkańcom Polski będzie żyło się lepiej i dostatniej. Tak naprawdę nikt jednak nie zwracał specjalnej uwagi na to, co działo się za zamkniętymi drzwiami Domu Partii, tym bardziej, że na zewnątrz i tak nie przedostawały się informacje, jak rzeczywiście przebiegały obrady w gronie zaufanych towarzyszy.
Przypuszczam więc, że Polacy pamiętający czasy PRL, gdy usłyszą doniesienia o przygotowaniach do VI Plenum Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Chin, będącego ostatnim etapem przed XX Kongresem tej partii zaplanowanym na jesień 2022 roku, skłonni będą przepuścić tę informację mimo uszu. Mieszkańcy Państwa Środka mają jednak zupełnie inne podejście do tego wydarzenia, które odbędzie się w dniach 8-11 listopada, a to głównie z jednego powodu. Otóż podczas wspomnianego plenum spodziewane jest ogłoszenie „Rezolucji historycznej”.
Mao Zedong, Deng Xiaoping i…
Do tej pory w dziejach Komunistycznej Partii Chin, która obchodzi w tym roku 100-lecie swojego istnienia, tylko dwukrotnie ogłaszane były tego typu dokumenty i za każdym razem oznaczały one ostrą zmianę kursu kierownictwa partii. Po raz pierwszy doszło do tego w 1945 roku, gdy Mao Zedong zakończył wewnątrzpartyjne czystki i proklamował kult jednostki. Po raz drugi podobne wydarzenie miało miejsce w roku 1981, gdy Deng Xiaoping zrewidował część założeń maoizmu, stawiając bardziej na kolektywne kierownictwo i tworząc swoisty „balance of power” w ramach KPCh.
Znaczenie „Rezolucji historycznych” polega na tym, że ustalają one oficjalną narrację partii na danym etapie dziejów. Wyznaczają cele i określają zadania, jakie stają przed chińskim społeczeństwem. Ich wypełnienie wymaga jednak określonego modelu przywództwa – i tak naprawdę to jest główną treścią dokumentu.
Maoizm 2.0
W związku z tym komentatorzy spodziewają się, że nowa rezolucja przyniesie potwierdzenie istnienia systemu, który nazwać można „maoizmem 2.0”, a którego głównym spoiwem jest postać Xi Jinpinga. Od kilku lat dokonuje się bowiem konsolidacja władzy wokół jego osoby. Nowelizacja konstytucji w 2018 roku zniosła limit dwóch kadencji sprawowania urzędu prezydenta, umożliwiając Xi Jinpingowi dalsze rządzenie. Studiowanie jego myśli stało się przedmiotem nauczania we wszystkich chińskich szkołach. W ostatnich miesiącach w ramach walki z korupcją usuwani ze stanowisk bądź aresztowani są przeciwnicy ukochanego przywódcy. Dyscyplinowany jest prywatny biznes. Trwa proces „sinizacji” religii, będący formą podporządkowania tej sfery życia państwu. Zaostrzył się system „kredytu społecznego”, polegający na wszechobecnej kontroli i inwigilacji obywateli. Podobne przykłady można jeszcze długo mnożyć.
Spodziewana „Rezolucja historyczna” będzie zapewne oficjalnym potwierdzeniem i ugruntowaniem w zbiorowej świadomości Chińczyków zmian, które nastąpiły w ostatnich latach. Najkrócej rzecz ujmując, chodzi o odejście od modelu rządzenia opracowanego przez Deng Xiaopinga. Wspomniany dokument będzie miał jednak również znaczenie międzynarodowe, ponieważ ma przedstawić wizję rozwoju Państwa Środka do roku 2049 (czyli do 100. rocznicy proklamowania Chińskiej Republiki Ludowej) wraz z zajęciem należnego mu miejsca w światowym układzie politycznym. Trudno więc będzie odczytywać inaczej ów tekst niż w kontekście globalnej rywalizacji ze Stanami Zjednoczonymi. A wobec tego konfliktu Polska (jak i cała Europa) będzie musiała zająć jakieś stanowisko.
PS. Dodatek dla Michała Szułdrzyńskiego: Drogi Michale, powyższy tekst nie jest pochwałą Komunistycznej Partii Chin ani próbą oswajania polskich odbiorców z myślą Xi Jinpinga. Zapewne dla innych czytelników będzie to jasne, ale zaznaczam to specjalnie dla Ciebie na wypadek, gdybyś przypadkiem chciał skomentować ten materiał.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/572514-chinska-republika-ludowa-zmierza-w-kierunku-maoizmu-20