Władze edukacyjne w Szwecji (Skolinspektionen) zdecydowały w czwartek o zamknięciu sieci trzech szkół muzułmańskich z 600 uczniami w Goeteborgu i okolicach w związku z „licznymi nieprawidłowościami”.
CZYTAJ TAKŻE:
Islamistyczna partia finansowana ze szkolnych pieniędzy?
Placówki, które mają przestać działać 19 listopada, należą do stowarzyszenia Framstegsskolan (Szkoła Postępu), założonego przez pochodzącego z Somalii Abdirizaka Waberi, w latach 2010-14 parlamentarzysty szwedzkiej Umiarkowanej Partii Koalicyjnej. Były polityk we wrześniu został oskarżony przez prokuraturę o poważne nieprawidłowości finansowe na szkodę szkół na kwotę 4,5 mld koron (ok. 450 mln euro).
Według gazety „Goeteborgs-Posten” Waberi w Somalii prowadził islamistyczną partię, powiązaną z terrorystycznym Bractwem Muzułmańskim i ze szkolnych pieniędzy finansował jej działalność.
W związku z tym samorząd Goeteborga wstrzymał subwencję dla szkół prowadzonych przez Framstegsskolan w wysokości 40 mln koron (ok. 4 mln euro), ale władze stowarzyszenia odwołały się od decyzji do sądu. W latach 2012-19 ze środków publicznych miasta sieć placówek byłego parlamentarzysty otrzymały 370 mln koron (ok. 37 mln euro).
Krytyka placówek
Szkoły skupione wokół stowarzyszenia Framstegsskolan były od lat krytykowane za radykalny profil szariacki. Już w 2011 roku szwedzka telewizja SVT alarmowała, że z podręczników szkolnych dzieci dowiadują się, że „kobieta ma swoje obowiązki w domu”, mimo iż według dokumentów placówki działały „na rzecz demokracji, integracji i równości płci”. Szwedzkie władze edukacyjne prowadziły dochodzenie w związku z doniesieniami o segregacji płciowej uczniów.
Przez lata kilkakrotnie zmieniały się władze szkół, a kolejni dyrektorzy po otrzymaniu uwag obiecywali przeprowadzającym kontrole kuratorom zmiany.
Waberi znany jest w Szwecji z kontrowersyjnych wypowiedzi, o tym, że nie powinno się podawać kobietom ręki, przebywać w jej towarzystwie przed ślubem, za to można mieć kilka żon. W 2014 roku Umiarkowana Partia Koalicyjna postanowiła nie umieszczać polityka na liście wśród kandydatów do parlamentu, choć zdobył on wcześniej w Goeteborgu głosy mniejszości somalijskiej.
Co z uczniami?
Dla władz Goeteborga wyzwaniem będzie znalezienie miejsca w publicznych szkołach dla 600 uczniów w połowie roku szkolnego. Według mediów dla rodziców problematyczna może być również akceptacja liberalnych zwyczajów w świeckich placówkach.
Rządca Szwecją Partia Robotnicza - Socjaldemokraci, od lat obiecuje wprowadzenie zakazu działalności szkół religijnych. Z uwagi na istnienie cenionych placówek o profilu chrześcijańskim taki przepis nie został wprowadzony. Innym pomysłem na walkę z nadużyciami jest zwiększenie nadzoru nad szkołami, prowadzonymi przez stowarzyszenia lub koncerny edukacyjne.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/571942-szwedzkie-wladze-zamykaja-siec-muzulmanskich-szkol