Manfred Weber, przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej (EPL) w Parlamencie Europejskim, powiedział, że popiera apel 12 państw członkowskich o sfinansowanie fizycznej bariery za unijnej pieniądze na granicy UE – informuje „Politico”.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Mur na granicy z Białorusią? Dr Szewko: Solidarność UE i Niemiec pokazuje, że nastąpiła ewolucja w mentalności polityków Zachodu

Szefowa KE Ursula von der Leyen poinformowała w zeszłym tygodniu na swojej konferencji prasowej po szczycie, że żadne pieniądze UE nie zostaną wykorzystane do budowy „drutu kolczastego i murów”. Jednak, jak wskazuje „Politico”, nie wszyscy się z tym zgadzają.

„To kwestia obrony i upewnienia się, że to my decydujemy, komu wolno wjechać do Europy”

Weber powiedział, że popiera apele 12 państw członkowskich o sfinansowanie fizycznej bariery za pieniądze UE. Portal przypomina, że ten apel pojawia się w sytuacji, w której kraje wschodniej części UE stają w obliczu wzrostu liczby migrantów przedostających się do UE z Białorusi.

EPL w Parlamencie Europejskim bardzo trudno jest zrozumieć, dlaczego UE nie może sfinansować fizycznego ogrodzenia na granicy z Białorusią

— powiedział Weber „Politico”.

Toczy się wojna hybrydowa, nie powinniśmy być naiwni. To kwestia obrony i upewnienia się, że to my decydujemy, komu wolno wjechać do Europy, a nie dyktatorowi Łukaszence

— dodał.

Weber powiedział, że kraje takie jak Litwa, Łotwa i Polska zasługują na „nasze pełne wsparcie w tym mobilizację funduszy na budowę fizycznej granicy”.

W opublikowanym tweecie Weber Polski z nazwy jednak nie wymienił, co natychmiast wyłapał Michał Szpądrowski (PiS).

To dobra wiadomość, że przynajmniej w sprawie nielegalnej imigracji są jeszcze w #EPP rezerwy zdrowego rozsądku. Szkoda tylko, że @Platforma_org uparcie nie chce z nich korzystać. Czy @donaldtusk też zadeklaruje, że #RządRP zasługuje na „pełne wsparcie” w kwestii obrony granicy?

— skomentował wypowiedź Webera eurodeputowany Kosma Złotowski (PiS).

Unijny fundusz zarządzania granicami może być legalnie wykorzystany do budowy fizycznej bariery i rzeczywiście jest już wykorzystywany w kwestiach związanych z zarządzaniem granicami, w tym infrastrukturą i elektroniką.

12 krajów UE wezwała Brukselę do szybkiego stworzenia konkretnych rozwiązań

Na początku października grupa 12 krajów UE wezwała Brukselę do szybkiego stworzenia konkretnych rozwiązań i mocnej odpowiedzi, by zmierzyć się z instrumentalizacją nielegalnej migracji i innymi zagrożeniami hybrydowymi. W tym kontekście pojawił się apel o reformę kodeksu granicznego Schengen, który reguluje wspólne zasady przemieszczania się w UE. Pod listem podpisały się: Austria, Bułgaria, Cypr, Czechy, Dania, Estonia, Grecja, Węgry, Litwa, Łotwa, Polska i Słowacja.

aw/PAP