Konserwatywny publicysta Éric Zemmour chce zdobyć Pałac Elizejski, ale jeszcze bardziej zależy mu na stworzeniu nowej siły na francuskiej prawicy, w chwili gdy polityczna gwiazda Marine Le Pen zaczyna blaknąć.
Francja umiera. Nie, Francja jest już martwa. Nasze elity polityczne, gospodarcze, administracyjne, medialne, intelektualne oraz artystyczne plują na jej grób i depczą jej płonące zwłoki
– ostrzegał Éric Zemmour, pisarz, eseista oraz publicysta dziennika „Le Figaro”, w 2014 r. w swojej książce „Francuskie samobójstwo” (Le suicide français). Było to swoiste rozliczenie z krajem, który niszczy się sam.
Oni piszą właśnie ostatnie akapity naszej historii
– przekonywał. Dekonstruują wszystko to, co stanowi fundamenty Francji. Jej tradycje, zwyczaje, wartości, aż zostanie tylko nicość. „Oni” to oczywiście gnuśne liberalne elity. A na ratunek – konstatował Zemmour – jest już za późno. …
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/571291-francuski-trump-zemmour-jawi-sie-jako-swiatelko-w-tunelu