„Andrej Babiš traci władzę. W Czechach wygrywa demokratyczna opozycja” - ogłosił 9 października portal OKO.press. Tym samym portal najwyraźniej raczył uznać, że rządzący w Polsce PiS i węgierski Fidesz są partiami demokratycznymi… Dlaczego? Petr Fiala, przyszły premier Czech to… „Polityczny uczeń Orbana”. Co gorsza - „podziwia Kaczyńskiego”.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ważne spotkanie w Strasburgu! Morawiecki rozmawiał z europosłami czeskiej ODS. Rozmowy dotyczyły m.in. kopalni Turów

CZYTAJ TAKŻE: Co dalej z Verą Jourovą? „ODS już zapowiedziało próbę zmiany”. Czeska komisarz może szybko skłócić się z nowym rządem w Pradze

Petr Fiala cytuje prof. Legutkę i premiera Orbana

W swojej książce sprzed dwóch lat cytuje europosła PiS Ryszarda Legutkę, premiera Viktora Orbána, krytykuje Unię Europejską, Amnesty International, Greenpeace oraz polityczną poprawność - oto portret Petra Fiala, przyszłego premiera Czech

— grzmi portal OKO.press.

W 2019 roku przewodniczący ODS Petr Fiala tak cieszył się ze zwycięstwa Prawa i Sprawiedliwości w wyborach do polskiego Sejmu: „Z zadowoleniem przyjmuję wyniki polskich wyborów parlamentarnych, w tym wysoką frekwencję, co potwierdza mocny mandat zwycięskiego Prawa i Sprawiedliwości”

— czytamy.

Fiala zwrócił też uwagę na fakt, że ODS i PiS od dawna współpracują we wspólnej frakcji w Parlamencie Europejskim i że współpraca Czech i Polski jest ważna dla rozwoju Europy Środkowej i promowania rozsądnej reformy UE

— odnotowano na portalu.

Autor artykułu o nowym premierze Czech wspomina również, że ugrupowanie Fiali będzie dążyć do porozumienia z Polską w sprawie Turowa. Coś strasznego, prawda?

„Boli? Ma boleć”

Nic więc dziwnego, że w sieci błyskawicznie pojawiły się ironiczne komentarze.

„To polityczny uczeń Orbána, który podziwia Kaczyńskiego.” Boli? Ma boleć :)

How it started / How it’s going

Najwyraźniej europejskie lewicowo-liberalne „elity” ulepią sobie za chwilę kolejnego „czarnego luda” i teraz, oprócz straszenia Kaczyńskim i Orbanem, będą straszyć też Fialą.

aja/Twitter, OKO.press