Wiceprzewodniczący PE Pedro Silva Pereira kilkukrotnie przerywał premierowi Mateuszowi Morawieckiemu jego przemówienie naciskając, aby kończył. Premier odpowiedział, że dostał informację z biura Davida Sassoliego, że ma na swoją wypowiedź 30-35 minut.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: RELACJA. Debata w Parlamencie Europejskim. Premier Morawiecki: Nasz kraj jest atakowany w sposób nieuzasadniony i stronniczy
Dziękuję panu, panie premierze
— w pół zdania przerwał wiceprzewodniczący.
Dziękujemy panie premierze. Prosimy o zakończenie
— powtórzył.
Przepraszam, ale zostałem poinformowany przez biuro pana Davida Sassoliego, że mam 35 minut i wykorzystam swój czas
— odpowiedział Mateusz Morawiecki.
Proszę kończyć
— naciskał Pereira.
Już kończę, ale proszę mi nie przeszkadzać
— cierpliwie wyjaśnił premier Morawiecki.
Po zakończeniu przez Mateusza Morawieckiego przemówienia wiceprzewodniczący PE postanowił pouczyć szefa polskiego rządu:
Szacunek dla przydzielonego czasu na wypowiedź jest też sposobem na okazanie szacunku dla tej demokratycznie wybranej izby.
Zachowanie wiceprzewodniczącego PE wywołało oburzenie w sieci:
Przemówienie @MorawieckiM ciągle przerywane przez przewodniczącego nieładnie a teraz się tłumaczy.
Obrzydliwe to nieustanne przerywanie premierowi
— skomentował na Twitterze jeden z internautów.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/570557-wiceprzewodniczacy-pe-przerywal-przemowienie-morawieckiego