Sekretarz stanu ds. bezpieczeństwa w rządzie Holandii Ankie Broekers-Knol powiedziała, że do kraju może chcieć przyjechać nawet 100 tys. uchodźców z Afganistanu i Holandia nie może się na to zgodzić. Jej słowa wywołały krytykę zarówno polityków opozycji, jak i obozu rządzącego.
CZYTAJ TAKŻE: Czechy, Słowacja i Austria przeciwko nielegalnej imigracji. Szefowie rządów: „Nie chcemy powtórki z 2015 roku”
Nawet 100 tys. Afgańczyków może chcieć przyjechać do Holandii. To za dużo i nie ma na to zgody
— powiedziała Broekers-Knol w wywiadzie dla weekendowego wydania dziennika “Algemeen Dagblad”.
Argumentowała, że holenderski MSZ otrzymał 23 tys. maili z prośbą o ewakuację z Afganistanu od osób, które twierdzą, że pracowały dla Holandii w tym kraju. Jak dodała, piszący „często chcą zabrać ze sobą swoją rodzinę”, przez co rzeczywista liczba chętnych do wyjazdu wyniosłaby ok. 100 tys. osób.
Odpowiedź brzmi „nie”
— dodała.
Broekers-Knol to wpływowa polityk liberalnej partii VVD premiera Marka Ruttego. Była przewodnicząca Senatu (2013-2019) jest obecnie odpowiedzialna za zagadnienia bezpieczeństwa jako sekretarz stanu w ministerstwie sprawiedliwości i bezpieczeństwa.
Burza po słowach minister
Jej postawa wywołała burzę na lewicy oraz wśród polityków koalicji.
Okropne słowa
— powiedziała portalowi RTL Nieuws posłanka koalicyjnych socjalliberałów Salima Belhaj zapowiadając, że będzie walczyła o sprowadzenie do Holandii zagrożonych Afgańczyków.
Z kolei poseł współrządzącej chadecji Derk Boswijk (CDA) uważa, że mówienie o 100 tys. uchodźców to „nonsens”.
Ten wywiad tylko wprowadza w błąd i robi dużo hałasu
— cytuje Boswijka portal.
Bezmyślne i bez serca
— tak określiła na Twitterze słowa minister z VVD posłanka Kati Piri z Partii Pracy (PvdA).
CZYTAJ RÓWNIEŻ: „Nie wolno nam powtarzać błędów z 2015 roku”. Austria nie zamierza przyjmować afgańskich uchodźców. Kurz: To się nie wydarzy
mm/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/568626-burza-po-slowach-holenderskiej-minister-nt-uchodzcow