Służba Kontrwywiadu Wojskowego (MAD) prowadzi śledztwo w sprawie podejrzewanego o neonazizm urzędnika ministerstwa obrony Niemiec. Mężczyzna miał mieć dostęp do poufnych danych dotyczących operacji Bundeswehry i misji sił specjalnych - pisze w środę tygodnik „Spiegel”.

CZYTAJ TAKŻE:

-Niemiecki minister potwierdza: „Wśród ewakuowanych z Kabulu znaleźli się przestępcy”. Merkel apeluje do Talibów: „Musimy rozmawiać”

-„Der Spiegel”: Niemiecka biurokracja utrudnia ewakuację Afgańczyków, którzy pracowali dla Bundeswehry. „Nie obchodzi ich moje życie!”

Podejrzany to pracownik Departamentu Strategii i Operacji

Podejrzany jest pracownikiem Departamentu Strategii i Operacji, który planuje i kontroluje misje zagraniczne Bundeswehry, a także wszystkie misje sił specjalnych Bundeswehry, zarządzanie ryzykiem narodowym i sytuacjami kryzysowymi oraz wywiad wojskowy.

Do czasu podjęcia decyzji w jego sprawie urzędnikowi zakazano dostępu do „działalności wrażliwej z punktu widzenia bezpieczeństwa” - podało ministerstwo.

Co dokładnie zarzuca się mężczyźnie, nie jest na razie jasne - pisze „Spiegel”. Śledztwo wywołuje „wielki niepokój w ministerstwie. Mówi się, że to szokujące, że urzędnik o poglądach neonazistowskich mógł przez dłuższy czas pracować niezauważony w tak ważnym wydziale. Z drugiej strony zdemaskowanie urzędnika pokazuje, że mechanizmy kontrolne działają” - relacjonuje tygodnik.

Minister obrony Niemiec Annegret Kramp-Karrenbauer zapowiedziała konsekwentne przeciwdziałanie wszelkim formom ekstremizmu w Bundeswehrze, kiedy w elitarnej jednostce Kommando Spezialkraefte (KSK) ujawniono wielu żołnierzy o poglądach neonazistowskich. Aby podkreślić swoją determinację, minister mówiła o użyciu „żelaznej miotły” do zaprowadzenia porządku.

aja/PAP