„Porzucając swoje zapowiedzi, rząd Węgier pozyskał na rynku kapitałowym świeże pieniądze” – pisze portal dw.com cytując niemiecki dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung”. Zauważa, że Węgierska Agencja Zadłużenia podwoiła zadłużenie na ten rok z 2,2 do 4,5 miliarda euro, co stanowiło niemałą niespodziankę.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Szef kancelarii Orbana krytykuje orędzie szefowej KE: Było rozczarowujące. Dostęp do unijnych środków mają tylko niektórzy
Tło jest całkowicie polityczne. Z powodu sporu z Komisją Europejską o zachowanie zasad praworządności i wolności obywatelskich wypłata kredytów z unijnego Funduszu Nowej Generacji może się opóźnić. (…) Nowe kredyty dają Orbanowi polityczne pole manewru, aby dłużej móc utrzymywać swoją twardą pozycję przeciwko Brukseli
— pisze za „FAZ” dw.com dodając, iż chętnych do pożyczania nie brakuje.
Zdaniem cytowanego przez niemieckie media analityka Guntera Deubera z Reiffeisen Bank International wobec aktualnej sytuacji na rynkach kapitałowych „finansowy bat UE” jest mało skuteczny.
Gazeta podkreśla, że rynki ochoczo udostępniły Węgrom środki i to na normalnych warunkach, co przekreśla narrację, jakoby konflikt na linii Budapeszt- i Warszawa-Bruksela utrudniał tym krajom otrzymanie niezależnego od UE finansowania.
Rynek przyzwyczaił się do awantur, poziom tolerancji jest dość wysoki
— stwierdza w rozmowie z „FAZ” Daniel Lenz z DZ Banku cytowany przez gazetę. Również Tatha Ghose z Commerzbanku uważa, że spory z Brukselą raczej nie utrudnią Polsce czy Węgrom emisji obligacji.
„FAZ” zauważa, że pożyczkodawcy pochodzą często z krajów krytycznie nastawionych wobec działań rządu w Budapeszcie, ale interes bierze górę.
Komisja Europejska musi dostrzec, że sankcje finansowe stały się bezwartościowe. W obliczu niskiego oprocentowania są tylko pustą groźbą
—pisze niemiecki dziennik.
CZYTAJ TAKŻE:
aw/dw.com
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/566811-faz-sankcje-finansowe-ke-staly-sie-bezwartosciowe