„Gen. Milley powinien zostać postawiony przed sądem wojskowym, mało tego – ze wszystkimi oficerami, którzy wykonywali jego rozkazy lub polecenia. Administracja Bidena powinna w całości podać się do dymisji, nie zrobiła nic dobrego dla Ameryki i jej sojuszników” – mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl emerytowany oficer amerykańskiej armii mjr Rocco Spencer.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Burza w USA! Trump ostro o gen. Milleyu: „…zakładam, że zostanie postawiony przed sądem za ZDRADĘ”. Co mówi Biden? WIDEO
wPolityce.pl: Wycofanie się z Afganistanu unaoczniło, że coś niedobrego dzieje się z dowództwem amerykańskiej armii. Jaka jest Pana diagnoza?
W mojej ocenie problem jest polityczny. Wyżsi rangą oficerowie (generałowie) są całkowicie skoncentrowani na kolejnych awansach i władzy, jaką obecnie mają. Pozwolili, aby zgnilizna politycznej poprawności wpływała na ich codzienną kontrolę i kierunek armii. Nawet najniżsi rangą oficerowie wiedzą, że operacją taką jak ta rządzi zasada “po pierwsze bezpieczeństwo i bezpieczeństwo po ostatnie”. To oznacza, że zabezpieczenie sił, ludności cywilnej oraz innych celów wymaga, aby przede wszystkim zapewnić bezpieczeństwo, bezpieczeństwo jest również ostatnim przy przystępowaniu do planu. Te cyngle pozwoliły na poddanie najlepszego lotniska i były całkowicie kontrolowane przez potrzeby administracji dotyczące sesji zdjęciowej z 11 września.
Kierownictwo wyższego szczebla, nie nazwę ich liderami, jest zepsute, jest w tym momencie bezwartościowe. Generał Milley jest najlepszym przykładem tej zgnilizny. Oszalały na punkcie władzy a jednocześnie będący totalnym politycznym niewolnikiem.
Ostatnio pojawiły się bardzo niepokojące informacje o gen. Milley’u. Jak Pan ocenia całą sytuację?
Kimkolwiek ten człowiek był w przeszłości, jest obecnie zupełnie bezwartościowy jako żołnierz. Jego czyn, lżony w tej książce i udokumentowany transkrypcjami telefonicznymi, pokazuje, że w najlepszym razie zachowuje się jak szalony niewolnik polityczny, a w najgorszym - jako zdrajca. Kontaktować się z nieprzyjacielskim generałem i mówić mu, że teraz się dowodzi oraz że przywódca kraju nie jest stabilny, informowanie go, że uprzedzi się go o nadchodzącym ataku jest zdradą, kropka.
Lewicowa/komunistyczna Amerykańska Partia Komunistyczna (alias Demokraci) są zajęci obalaniem pomników naszej historii - gen. Robert E. Lee jest jednym z przykładów. Ludzie tamtych dni byli przede wszystkim lojalni wobec swoich stanów. Prezydent Lincoln zaoferował mu dowództwo wojsk Unii, a on odmówił, zrezygnował ze stanowiska oficerskiego oficera federalnego i powrócił służyć swojemu stanowi. To są działania honorowego żołnierza, tymczasem ci komuniści chcą przypiąć mu łatkę zdrajcy. Lincoln rozpoznał go jako takiego po wojnie, podobnie jak 90 proc. Ameryki. Tymczasem komuniści ich sojusznicy w mediach (PRAVDA) chcą, aby Milley był nazwany bohaterem. On komunikował się z ludźmi z chińskiej komunistycznej armii i obiecywał im informacje szkodzące USA. To jest zdrada!
Zastanawiam się, czy prezydent Joe Biden w ogóle ma kontrolę nad armią? Jaki jest jego udział w osłabianiu amerykańskiej armii?
Joe Biden jest jedynie fasadowym dowódcą, bezwartościowym człowiekiem i narzędziem w rękach komunistów. Obama, kiedy zapytano go, czy chciałby pełnić urząd prezydenta przez trzecią kadencję, powiedział, że nie. To, czego chciał, to reprezentant, którego mógłby kontrolować z tylnego siedzenia. Ma to teraz w postaci Bidena. Wszystko, co zrobił Biden to licytacja ACP. Jest skorumpowany i kontrolowany przez Chińczyków i Rosjan, jak również przez lewicowe antyamerykańskie grupy. Niech pani spojrzy na skład jego gabinetu – to są wszystko starzy ludzie Obamy, Susan Rice itp.
Armia jest kontrolowana przez cyngli służących teraz ACP. Ta mafijna rodzina Bidena ma interesy biznesowe w Rosji i w Chinach. Proszę spojrzeć na rurociąg. Zablokowany przez prezydenta Trumpa, otwarty za Bidena, dlaczego? Hunter nadal pracuje dla rosyjskich firm gazowych. Chiny już dawno temu kupiły jego lojalność… Jeden z członków jego rodziny ma interesy biznesowe w chińskiej firmie przetwarzającej lit i niech pani zgadnie, czego największe złoża ma Afganistan, litu! Korupcja tej rodziny nie ma granic.
ACP skorumpowała FBI, CIA oraz NSA, nikt w tym względzie nie jest godny zaufania. Ich celem jest destrukcja zaufania amerykańskich obywateli do ich instytucji. Dobra wiadomość jest taka, że Amerykanie się obudzili. Problem jednak w tym, czy nie będzie za późno, aby zmienić sytuację. Myślę, że nie.
Jakie środki powinny zostać przedsięwzięte po skandalu z gen. Milleyem?
Krótko mówiąc, powinien zostać postawiony przed sądem wojskowym, mało tego – ze wszystkimi oficerami, którzy wykonywali jego rozkazy lub polecenia. Administracja Bidena powinna w całości podać się do dymisji, nie zrobiła nic dobrego dla Ameryki i jej sojuszników.
A co do Milleya i jego zamachu stanu, powinni oni otrzymać najsurowszą karę, jaka jest przewidziana w Wielkim Kodeksie Sprawiedliwości Wojskowej… i nie jest to bynajmniej dożywocie. Dopóki te zdradzieckie typy nie zostaną ukarane, i to publicznie, to będzie trwało, ponieważ nie ponoszą żadnych konsekwencji swoich działań.
Jako młodszy oficer już dawno siedziałbym w więzieniu za nawet najmniejsze z tych działań.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Anna Wiejak
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/566676-mjr-spencer-administracja-usa-powinna-podac-sie-do-dymisji