Dwóch dziennikarzy afgańskiej gazety „Etilaatroz” zostało zatrzymanych podczas relacjonowania protestów kobiet w Kabulu i było torturowanych przez talibów - poinformowała w czwartek katarska telewizja Al-Dżazira. Przetrzymywanych było też trzech innych pracowników „Etilaatroz”, którzy przyszli upomnieć się o kolegów.
CZYTAJ TAKŻE: Talibowie powołali nowy rząd w Afganistanie. Ministrem spraw wewnętrznych zostanie… szef organizacji terrorystycznej
„Słyszeliśmy ich krzyki, wrzaski zza ściany”
Obaj dziennikarze zatrzymani podczas protestów kobiet w środę - Taki Darjabi i Nematullah Nakdi - kilka godzin po wyjściu z aresztu opublikowali na koncie „Etilaatroz” na Twitterze swoje zdjęcia - na ich ciałach widać ślady ciężkiego pobicia na plecach, rękach i nogach. Z relacji wynika, że obaj byli bici do nieprzytomności.
Według Al-Dżaziry trzej pozostali dziennikarze mieli zostać zatrzymani na komisariacie, gdy chcieli dowiedzieć się, gdzie przebywają ich koledzy.
Kadhim Karimi ledwo skończył mówić, kiedy jeden z talibów uderzył go i powiedział, by stąd spadał
— relacjonował jeden z dziennikarzy Aber Szajgan. Gdy tylko talibowie usłyszeli, że interweniujący mężczyźni pracują dla mediów, zaczęli traktować ich z pogardą.
Szajgan twierdzi, że wraz z kolegami z pracy na kilka godzin zostali zamknięci w celi z 15 innymi dziennikarzami, w tym reporterami agencji Reutera oraz tureckiej agencji prasowej Anatolia. Za ścianą celi, miało być słychać krzyki bitej dwójki kolegów.
Słyszeliśmy ich krzyki, wrzaski zza ściany
— opisywał jeden z aresztowanych.
Talibowie mówią… o bezstronnych mediach
W połowie sierpnia główny rzecznik talibów Zabihullah Mudżahid zapewniał, że „media prywatne mogą kontynuować swoją działalność nieskrępowanie i niezależnie”. „Bezstronność mediów jest bardzo ważna. Mogą krytykować naszą pracę, byśmy mogli lepiej działać” - mówił.
Jednak mimo zapewnień Talibanu afgańskie media społecznościowe są pełne nagrań, zdjęć i doniesień nadużyć talibów wobec dziennikarzy - zauważa katarska telewizja.
Doniesienia wywołały reakcję m.in. organizacji broniącej praw człowieka Amnesty International (AI).
Dziennikarze muszą mieć swobodę wykonywania swojej pracy bez poczucia strachu i przemocy. Społeczność międzynarodowa musi dołożyć wszelkich starań, by wymóc na talibach przestrzeganie tych podstawowych praw
— oświadczyli.
Nie chcą, byśmy działali swobodnie. Chcą jedynie, by media powtarzały ich propagandę światu
— powiedział Szajgan.
kpc/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/565758-afganscy-dziennikarze-torturowani-w-areszcie-przez-talibow