W centrum Kijowa odbyła się we wtorek, w 30. rocznicę niepodległości Ukrainy, defilada wojskowa. Podczas wydarzenia minutą ciszy uczczono poległych w Donbasie. Nie zabrakło polskich akcentów - nad miastem przeleciały polskie myśliwce F-16.
CZYTAJ TAKŻE: Trzydziestolecie niepodległej Ukrainy – państwa, gdzie rozgrywa się walka o przyszłe bezpieczeństwo Polski
W defiladzie, która odbyła się na głównej ulicy kraju - Chreszczatyku - wzięło udział ok. 5 tys. wojskowych, 400 jednostek sprzętu i uzbrojenia i 100 jednostek lotniczych. Maszerowali przedstawiciele sił ukraińskich, a także kilkunastu krajów partnerskich, np. USA, Wielkiej Brytanii, Danii. Polacy wzięli udział w defiladzie w ramach litewsko-polsko-ukraińskiej brygady (LITPOLUKRBRIG).
Nad Kijowem przeleciał m.in. największy transportowy samolot świata - Mrija, a także samoloty NATO. Można było zobaczyć F-16 będące na wyposażeniu Sił Powietrznych RP.
Przemówienie prezydenta Ukrainy
Obchodzimy dzisiaj 30. rocznicę proklamowania niepodległości Ukrainy, 30. rocznicę jej zdobycia, a według mnie najlepiej byłoby powiedzieć - 30. rocznicę odrodzenia niepodległości Ukrainy
— mówił prezydent Wołodymyr Zełenski.
Będziemy przywracać nie tylko swoich, będziemy przywracać swoje. Historyczne i kulturowe wartości naszego państwa, jakie są za granicą. Nigdy więcej nikomu nie podarujemy nawet kamienia naszej historii, nie pozwolimy na okupację żadnej strony naszej historii, aneksowanie naszych pisarzy, naszych naukowców, naszych bohaterów, którzy zwyciężyli z nazizmem
— dodał.
Minuta ciszy dla żołnierzy poległych w Donbasie
Podczas uroczystości minutą ciszy oddano hołd żołnierzom poległym w Donbasie, gdzie od 2014 roku trwa konflikt ze wspieranymi przez Rosję separatystami. Silnie oklaskiwano uczestniczących w defiladzie weteranów walk na wschodzie kraju.
Na Majdanie Niepodległości obecni byli przedstawiciele władz ukraińskich i krajów partnerskich, w tym prezydent Polski Andrzej Duda.
Po obu stronach Chreszczatyku ustawiły się tłumy mieszkańców i gości stolicy. Wiele osób ubranych było w tradycyjne, haftowane koszule - wyszywanki. Niektóre kobiety i dziewczynki miały we włosach wianki z wielobarwnych kwiatów. Ludzie trzymali w rękach ukraińskie flagi i balony.
Co mówią obywatele Ukrainy?
Ukraina bardzo długo walczyła o swoją niepodległość. Uważam, że każdy, kto ma taką możliwość, ma obowiązek przyjść dzisiaj tutaj i wspólnie świętować. W taki dzień nie należy siedzieć w domu
— podkreślił w rozmowie z PAP Swiatosław.
To dla nas wielki dzień, staramy się co roku świętować, podtrzymywać tradycję, to dla nas ważne
— mówi PAP Anna, mama trzyletniego Zachara.
Ze względu na niego przede wszystkim tutaj przyszliśmy; rośnie nam mały kozak
— podkreślają rodzice chłopca, ubrani w odświętne wyszywanki.
Serhij mówi z kolei, że przyjechał na defiladę spod Kijowa, „by lepiej odczuć atmosferę państwowego święta, jubileuszu niepodległości”.
Nie można być obojętnym
— podkreślił, głośno oklaskując ludzi odznaczanych przez prezydenta.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
mm/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/563649-defilada-z-okazji-30-rocznicy-niepodleglosci-ukrainy