Nawalny znikł. Zauważyliście Państwo? Znikł z medialnych czołówek, publicystycznych tekstów, wypowiedzi polityków.
Jeszcze pół roku temu był dla Zachodu bohaterem. Kiedy ujawnił kulisy pomnażania majątku przez Putina, zachodni dziennikarze zachwycali się, że zdelegitymizował reżim, obalając mit o dobrym carze i złych bojarach. Gdy zdemaskował nieudaną akcję GRU, mającą na celu zabicie go, dowodzono, że skompromitował ostatecznie rosyjskie służby specjalne, pokazując, iż są one papierowym tygrysem. Kiedy został otruty, lecz uszedł z życiem, unijni politycy grozili, że cierpliwość Zachodu wyczerpała się, ponieważ Putin przekroczył cienką czerwoną linię. Gdy wracał do Moskwy, wiązano z nim nadzieję, że coś się może w Rosji zmienić.
Sądzono, że po tak głośnych akcjach jest nietykalny. Mówiono, że nie zdecydowałby się na misję samobójcy, gdyby nie miał za sobą poparcia Zachodu, a zwłaszcza Niemiec. To Angela Merkel wymusiła przecież na Putinie, by ciężko zatrutego opozycjonistę przetransportowano do Berlina, gdzie uratowano mu życie. To ze stolicy Niemiec wypuszczał w świat swoje głośne materiały śledcze o Putinie, które obejrzały w internecie miliony ludzi. Murem stała wówczas za nim niemiecka prasa, zachwycając się jego odwagą i uczciwością.
Dziś Nawalny przebywa w kolonii karnej, gdzie gwałtownie podupadł na zdrowiu; założona przez niego Fundacja Walki z Korupcją została przez władze rozgromiona; jego współpracownicy są zatrzymywani przez służby specjalne, skazywani w sfingowanych procesach lub zmuszani do ucieczki za granicę. Nie wywołuje to jednak powszechnego oburzenia na Zachodzie, a zwłaszcza w Niemczech, które finalizują swój gazowy kontrakt z Rosją. Nie upomnieli się o niego, choć mogliby to zrobić, dobijając targu z Moskwą. Dziś nikt już nie mówi o zmianie reżimu czy reformie systemu w Rosji. Nikt nie wspomina o wartościach europejskich, cywilizowanych standardach, demokracji czy transparentności. Po co zresztą wspominać o drażliwych kwestiach w tak miłej atmosferze? A w ogóle, kto ten jest ten Nawalny?
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/562420-kto-dzis-pamieta-o-aleksieju-nawalnym