Maciej Czarnecki z „Gazety Wyborczej” poinformował o odwiedzinach „bodaj największego gwiazdora prawicowych mediów w USA Tuckera Carlsona w Budapeszcie”. Dziennikarz Fox News spotkał się już z premierem Viktorem Orbanem, a za kilka dni ma wystąpić na konserwatywnej imprezie, na której obecny będzie również wiceprezes Ordo Iuris Tymoteusz Zych. Czarnecki w artykule przywołuje głosy płynące z amerykańskich mediów, które są przerażone wizytą Carlsona na Węgrzech. Trudno jednak nie odnieść wrażenia, że podobne nastroje panują na Czerskiej.

Tucker Carlson na Węgrzech

Jak dziennikarza Fox News przedstawia Czarnecki?

Protrumpowy, często przeinaczający fakty, oskarżany o rasizm i seksizm prowadzący Foxa jest bliskim politycznym krewnym człowieka, który szermując nacjonalistycznymi hasłami, przekształcił Węgry z kraju demokratycznego w miękką autokrację

—pisze Czarnecki, który przypomniał również, że dziennikarz nie ukrywał swojej sympatii do Fideszu.

Amerykanin już od pewnego czasu spoglądał na Węgry w poszukiwaniu inspiracji. W 2019 r. zachwycał się, że „zamiast porzucać młodych Węgrów na pastwę twardego libertarianizmu George’a Sorosa i Fundacji Clintonów, Orbán zdecydował się pomóc rozkwitać węgierskim rodzinom”

—czytamy.

„Międzynarodowy sojusz populistycznej prawicy”

Zdaniem Czarneckiego wizyta dziennikarza Fox News, to „kolejna okazja do budowania międzynarodowego sojuszu populistycznej prawicy”. Orban ma także skorzystać na zainteresowaniu amerykańskich mediów wizytą dziennikarza na Węgrzech. I to „budowanie międzynarodowego sojuszu populistycznej prawicy” chyba najbardziej martwi „Gazetę Wyborczą”. Dziennikarz przytoczył również słowa blogerki Ruth Ben-Ghiat, która określa Orbana „jednym tych urzędujących przywódców, którzy mogą pochwalić się największymi sukcesami w tworzeniu wyborczej autokracji”. Przerażenie jest tym większe, że jego śladami ma iść Partia Republikańska.

Właśnie w tę stronę zmierza Partia Republikańska, przyspieszając agendę prezydentury Trumpa, by zniweczyć nasze wolności i instytucje demokratyczne”, ostrzega Amerykanów Ben-Ghiat

—czytamy.

Następnie pojawia się fragment z artykułu zamieszczonego na portalu stacji MSNBC Zeeshan Aleem, gdzie również wyrażono zaniepokojenie wizytą Carlsona na Węgrzech.

W czasie gdy Trump niszczy zaufanie do amerykańskich instytucji demokratycznych, a protrumpowscy intelektualiści otwarcie dyskutują o potrzebie przewrotu, by dać odpór lewicy, pomysł, że zastępy MAGA znajdą swojego przewodnika na Węgrzech jest przerażający”, wtóruje na portalu stacji MSNBC Zeeshan Aleem

—przytacza Czarnecki.

Na Węgrzech gości w tym tygodniu Tucker Carlson, gwiazdor @FoxNews. Nadaje programy z Budapesztu, spotkał się z Orbanem, a w weekend wystąpi na konserwatywnej imprezie tuż przed wiceprezesem @OrdoIuris @TymoteuszZych. Prawdziwa prawicowa międzynarodówka

—napisał Czarnecki.

O czym może świadczyć przerażenie „GW” wizytą Carlsona na Węgrzech? Czy wynika ono z rosnącej siły konserwatystów, którzy postanowili się zjednoczyć?

kk/”Gazeta Wyborcza”/Twitter