„Konrad Schuller z FAZ twiedzi, powołując się na sędziego Wyrzykowskiego,że Trybunał Konstytucyjny RP to grupa prywatnych osób” – przytoczył artykuł niemieckiego dziennika „Frankfurter Allgemaine Zeitung” eurodeputowany PiS Zdzisław Krasnodębski zauważając, iż został on opublikowany w dniu 77. rocznicy Powstania Warszawskiego.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: „Demontaż praworządności” Berlinowi przeszkadza, agresywna polityka Putina - nie? „Die Welt”: Merkel straciła cierpliwość do Polski
„Tego rodzaju komentarz ukazuje się w rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego”
Konrad Schuller z FAZ twierdzi, powołując się na sędziego Wyrzykowskiego, że Trybunał Konstytucyjny RP to grupa prywatnych osób. Już nie tylko TSUE, ale i niemieckie gazety czują się władne orzekać, które organy konstytucyjne państwa polskiego są właściwe, a które nie
— napisał na Twitterze Zdzisław Krasnodębski.
Trzeba podkreślić, że tego rodzaju komentarz ukazuje się w gazecie, uchodzącej za „deutsch-national”, w rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. To powinno nam wszystkim przypomnieć, że walka o niepodległość - która dziś musi być prowadzona innymi środkami - trwa nadal
— dodał.
„FAZ”: Jak mówi Wyrzykowski, jest to po prostu zbiór „osób prywatnych”
Polski rząd niszczy praworządność – uważa Komisja Europejska. […] Spór trwał odkąd w Warszawie rządziła prawica za Jarosława Kaczyńskiego. W tej chwili wywiązuje się z salwy decyzji sądowych po obu stronach
— czytamy w „FAZ”.
W ocenie gazety „jest druga różnica między decyzjami z Karlsruhe i Warszawy – ta, która sięga samych korzeni systemu Kaczyńskiego”.
Po dojściu do władzy sześć lat temu natychmiast zaczął poddawać sobie Trybunał Konstytucyjny. Zaraz po zwycięstwie w wyborach parlamentarnych w 2015 roku uniemożliwił objęcie urzędu trzem sędziom, których jeszcze wybrał stary parlament. Zamiast nich wyznaczył naśladowców – trzech mężczyzn, których szydercy nazywają „dublerów”. Dziś Kaczyński praktycznie rządzi Trybunałem. Sam nazywa te procesy walką z komunistycznymi klastrami, jego krytycy nazywają to przejmowaniem rządów prawa
— pisze niemiecki dziennik.
I to właśnie ci krytycy otrzymali ostatnio ogromny impuls. W kwietniu na scenie pojawił się inny sąd międzynarodowy: Europejski Trybunał Praw Człowieka, który nie jest tożsamy z Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości. W sporze prywatnoprawnym doszedł do niepokojącego wniosku, że polski Trybunał Konstytucyjny faktycznie przestał być sądem od czasu powołania „dublerów”. Powód: Politycy przynieśli tych ludzi do urzędu z zamiarem „uzurpacji” władzy sądu. Wniosek: Polski Trybunał Konstytucyjny nie spełnia już wymogów Europejskiej Karty Praw Człowieka. Jak mówi Wyrzykowski, jest to po prostu zbiór „osób prywatnych”. Być może jest to najważniejsza różnica między jego słowami ultra vires a słowami z Karlsruhe
— kończy swój wywód Schuller.
CZYTAJ TAKŻE:
aw/Twitter/FAZ
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/560839-w-rocznice-powstania-44-niemiecka-prasa-uderza-w-polske