Ponad 80 proc. osób, które wiosną 2020 roku łagodnie przeszły infekcję Covid-19, wciąż posiada przeciwciała. Ozdrowieńcy są odporni na oba warianty koronawirusa, Alfa i Delta - wynika z przedstawionych w czwartek wyników badań szpitala Danderyd pod Sztokholmem.
CZYTAJ WIĘCEJ: Po obowiązkowych szczepieniach dla medyków, pora na całą populację? Wysoki Urząd ds. Zdrowia we Francji sugeruje takie rozwiązanie
Jak długo utrzymują się przeciwciała?
Szwedzka placówka przebadała wiosną zeszłego roku 2 tys. członków personelu na obecność przeciwciał anty-SARS-CoV-2. Wówczas u 19 proc. z nich potwierdzono przejście objawowej lub bezobjawowej infekcji Covid-19. Po roku badanie powtórzono u osób, które nie zostały jeszcze zaszczepione.
Możemy wnioskować, że w badanej grupie po roku istnieje dobra odpowiedź przeciwciał po łagodnym przejściu infekcji Covid-19. Jedyna niepewność dotyczyła, czy odporność nabyta po naturalnym przejściu infekcji chroni również przed nowymi wariantami koronawirusa: Alfa oraz Delta. Jest to dobra wiadomość, że przeciwciała zwalczają również bardziej zaraźliwe wersje wirusa
—podkreśla w komunikacje prasowym odpowiedzialna za badanie Charlotte Thalin.
Według lekarzy ze szpitala Danderyd mimo optymistycznych wyników badań „ważne jest, aby nadal przestrzegać zaleceń władz oraz poddawać się szczepieniom przeciwko Covid-19 niezależnie od tego, czy posiadamy naturalną odporność”.
Widzimy, że u osób, które przeszły Covid-19 poziom przeciwciał po szczepieniu znacznie wzrasta. Nie wiemy jeszcze, jak naturalna odporność koreluje w czasie z odpornością powstałą w wyniku szczepionki
—zaznacza Sebastian Havervall ze szpitala Danderyd.
Kolejne pobranie próbek od badanej grupy ma nastąpić na przełomie sierpnia i września, kiedy większość osób zostanie już zaszczepiona. Naukowcy chcą przeanalizować odpowiedź immunologiczną po przyjęciu różnych preparatów.
Badanie Community realizowane jest przez szpital Danderyd (kieruje projektem), Instytut Karolinska, Królewski Instytut Techniczny (KTH), Uniwersytet w Uppsali oraz Urząd Zdrowia Publicznego.
Wariant Delta opanowuje Nowy Jork
Wysoce zakaźny wariant koronawirusa Delta jest obecnie dominujący w Nowym Jorku. Średnia nowych zakażeń wywołanych przez ten wariant w ostatnich siedmiu dniach wzrosła w mieście o 62 proc. w porównaniu z siedmiodniowym okresem sprzed czterech tygodni - podaje w piątek stacja NBC News.
Wzrost w ubiegłym tygodniu w porównaniu z poprzednim wynosił tylko 32 proc. Stacja podkreśliła, że Delta, która najpierw nawiedziła Indie, a następnie rozprzestrzeniła się na co najmniej 104 kraje, jest uważana za do 60 proc. bardziej zaraźliwą niż pierwszy szeroko rozpowszechniony wariant.
Wystarczyło zaledwie 14 dni, aby Delta awansowała z czwartego najczęściej występującego wariantu Covid w mieście na pierwsze miejsce, wyprzedzając najpierw tzw. wariant nowojorski, B.1.526, który początkowo pojawił się w rejonie Washington Heights i rozprzestrzenił dalej, a następnie Gamma, znany wcześniej jako szczep brazylijski, P.1
—zauważyła NBC.
Władze stanowe szacują, że w Nowym Jorku prawie 65 proc. dorosłej populacji jest w pełni zaszczepione. Ponad 70 proc. otrzymało co najmniej jedną dawkę.
NBC zwraca uwagę, że nasilenie przypadków Delty w Nowym Jorku odzwierciedla trend krajowy. W minionym tygodniu okazała się ona dominującym wariantem Covid w Ameryce.
Badania naukowe wykazały, że odmiana Delta rozprzestrzenia się znacznie łatwiej niż wcześniejsze szczepy wirusa i powoduje poważniejsze skutki u osób zakażonych. Zrodziło to wznowienie nacisków na wszystkich szczeblach rządowych na szczepienie ludzi, jeśli jeszcze tego nie zrobili
—przypomina stacja.
Najnowsze dane Amerykańskich Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) pokazują, że liczba zachorowań wzrosła. W zeszłym tygodniu w całym kraju liczba przyjęć do szpitali zwiększyła się o 36 proc., a zgonów o 26 proc. Prawie we wszystkich przypadkach dotyczyło to osób niezaszczepionych.
Jest to jasne jak słońce. (Covid-19 - PAP) staje się pandemią niezaszczepionych. (…) Niezaszczepieni ludzie są zagrożeni
—oceniła dyrektor CDC Rochelle Walensky.
Światowa Organizacja Zdrowia, nazwała Deltę „najszybszym i najsilniejszym” wariantem. Przewiduje, że będzie dominującym na świecie.
Powrót do restrykcji w Izraelu
W ciągu ostatniej doby w Izraelu odnotowano 850 nowych infekcji koronawirusa, co jest najwyższym wynikiem od 4 miesięcy. Głównym tego powodem, jak podał portal the Times of Israel, jest szybkie rozprzestrzenianie się wariantu Delta, bardziej zaraźliwego od innych.
Według portalu, dla rządu nowego premiera Izraela Naftalego Beneta największym wyzwaniem jest walka z ponownym wzrostem zachorowań na Covid-19, który nastąpił dwa miesiące po zaszczepieniu ponad połowy społeczeństwa i zniesieniu większości ograniczeń.
Według danych ministerstwa prawie 62 proc. populacji zaszczepiło się co najmniej jedną dawką, z czego 56,12 proc. jest już w pełni zaszczepionych przeciwko koronawirusowi. To może być powodem, dla którego liczba osób ciężko przechodzących Covid-19 zmniejsza się - obecnie jest ich 52.
Choć we wtorek skrócono kwarantannę z 10-14 dni do 7, rząd w czwartek zapowiedział, że zamierza wprowadzić specjalne przepustki dla osób zaszczepionych, ozdrowieńców oraz posiadających negatywny wynik testu na koronawirusa, które umożliwiłyby im uczestniczenie w weselach, przyjęciach i innych wydarzeniach organizowanych wewnątrz budynków.
Od początku pandemii koronawirusa w Izraela zakaziły się 849 654 osoby (czyli 10 proc. populacji), z czego zmarły 6443 osoby.
Izrael planuje powrócić do niektórych obostrzeń w związku z rosnącą liczbą zakażeń koronarisuem - oświadczyła w czwartek kancelaria premiera Naftalego Beneta. Służba zdrowia tego kraju coraz bardziej obawia się wariantów Delta i Delta Plus.
Zgodnie z planem, zaproponowanym wspólnie przez premiera, ministra zdrowia i ministra gospodarki, który musi być zatwierdzony przez rząd, w wydarzeniach publicznych będą mogły uczestniczyć tylko osoby w pełni zaszczepione lub wyleczone z Covid-19. W imprezach w pomieszczeniach zamkniętych będzie mogło uczestniczyć nie więcej niż 100 osób.
Obecnie obowiązuje nakaz noszenia maseczek we wnętrzach lokali, od którego wyjątek stanowią spożywanie jedzenia i napojów.
Koncepcja powrotu do niektórych obostrzeń pojawiła w związku z alarmującymi doniesieniami o rozprzestrzenianiu się bardziej zaraźliwego wariantu Delta Plus koronawirusa. W czwartek odnotowano ponad 600 nowych zakażeń, w poprzednich dwóch dniach liczba ta przekraczała 750.
Izrael był jednym z pierwszych krajów, który w połowie grudnia ub.r. rozpoczął masową kampanię szczepień w ramach umowy z gigantem farmaceutycznym Pfizer, który szybko dostarczył do Izraela miliony dawek szczepionki w zamian za dane na temat skutków preparatu.
W ten sposób ponad 85 proc. dorosłej populacji Izraela otrzymało dwie dawki szczepionki, co pozwoliło otworzyć ponownie kawiarnie, bary i sklepy, a liczba dziennych zakażeń spadła poniżej 100.
Jednak w ostatnich tygodniach dzienny przyrost infekcji ponownie zaczął rosnąć w związku z rozprzestrzenianiem się wariantu Delta, zmuszając władze do ponownego wprowadzenia niektórych środków epidemicznych, takich jak noszenie maseczki w zamkniętych miejscach publicznych.
Szczepionka nie wystarczy do walki z wariantem Delta (…) potrzebujemy współpracy obywateli, aby pokonać koronawirusa bez konieczności narzucania nowych restrykcji
—powiedział Benet.
Uważa się, że wariant Delta koronawirusa, który jest dwa razy bardziej zakaźny niż oryginalny szczep wirusa powodujący Covid-19, jest odpowiedzialny za ok. 90 proc. nowych przypadków w Izraelu w ciągu ostatnich kilku tygodni. Urzędnicy służby zdrowia obawiają się, że szczep Delta Plus może okazać się jeszcze silniejszy niż jego poprzednik.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/558969-czy-ozdrowiency-sa-odporni-na-nowe-warianty-koronawirusa