„Biały rycerz”, „ma talent”, ale i „postać z przeszłości” – tak niemiecka prasa komentuje powrót Donalda Tuska do polskiej polityki.
Nie tylko niemiecka telewizja komentuje fakt powrotu Donalda Tuska na stanowisko szefa Platformy Obywatelskiej. Do sprawy odniosły się też gazety z Niemiec.
Donald Tusk mógłby do polskich wyborców, jak kiedyś Angela Merkel do niemieckich, zawołać „Znacie mnie”, co dosyć dobrze obrazowałoby jednak dylemat Platformy Obywatelskiej
— czytamy we „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.
Autor tekstu w „FAZ” przypomina, że Tusk był przed laty premier Polski.
I to właśnie wewnątrzpolityczne osiągnięcia jego dwóch kadencji przyniosły zwycięstwo wyborcze narodowych konserwatystów z PiS, pod których rządami cierpią dzisiaj nie tylko liberalni Polacy, ale w pewnym sensie również cała UE
— czytamy.
Autor nazywa Tuska „postacią z przeszłości” i jego powrót na stanowisko szefa PO uznaje za „raczej oznakę słabości”.
Biały rycerz Tusk
Powrót Tuska dostrzegła też gazeta „Tageszeitung”. Tusk został nazwany… „białym rycerzem”.
Dla niektórych Tusk uosabia zbawcę w potrzebie, który może ponownie przekształcić Polskę w demokratyczne państwo prawa – z wolnością prasy, niezawisłymi sądami i ochroną mniejszości, zwłaszcza społeczności LGBT. Dla innych jest symbolem zła: nazistowskiego kolaboranta, który z Angelą Merkel mówi po niemiecku, a z Władimirem Putinem po rosyjsku i którego neoliberalny rząd nie miał pieniędzy dla małych ludzi
– pisze autorka.
Ale były przewodniczący Rady Europejskiej i obecny szef Europejskiej Partii Ludowej (EPL) ma talent, który może rozwijać: osobista uczciwość, międzynarodowe doświadczenie i jego kontakty w całej Europie. Warunkiem sukcesu wyborczego jest przyszłościowy program. W tym celu Tusk musi wyrzec się neoliberalizmu i po raz kolejny postawić sobie za cel postanowienie dawnej Solidarności: „Wolność i dobrobyt dla wszystkich”
— przekonuje „TAZ”.
mly/dw.com
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/557511-powrot-tuska-w-niemieckiej-prasie-bialy-rycerz