Burmistrz Amsterdamu przeprosiła za rolę miasta w rozwoju niewolnictwa. 1 lipca obchodzone jest “Keti Koti”, święto zniesienia niewolnictwa.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: SONDAŻ. Większość Holendrów nie chce przepraszać za niewolnictwo. Przypomniano słowa premiera: „Jak daleko mamy się cofnąć?”
CZYTAJ TAKŻE: Holandia zapowiada zwrot dóbr zagrabionych byłym koloniom. „Pragnie pomóc naprawić tę historyczną niesprawiedliwość”
Amsterdam przeprasza za niewolnictwo
Femka Halsema przeprosiła w imieniu władz stolicy za wyzysk niewolników.
W imieniu władz miejskich przepraszam za aktywne zaangażowanie rady miejskiej Amsterdamu w komercyjny system kolonialnego niewolnictwa i światowy handel zniewolonymi ludźmi
— powiedziała burmistrz podczas uroczystości w amsterdamskim Oosterpark.
Według Halsemy nadszedł czas, aby „podkreślić wielką niesprawiedliwość niewolnictwa”. Amsterdam jest pierwszym miastem w Holandii, które oficjalnie przeprosiło za niewolnictwo. Rozważają to również Utrecht, Haga i Rotterdam.
Badania: Handel niewolnikami „integralną częścią” historii Utrechtu.
Ubiegłoroczne badania wykazały, że stolica Niderlandów była zaangażowana w niewolnictwo „na globalną skalę”. Na przykład Amsterdam był jednym z udziałowców Societeit Surinam. Miasto zarządzało kolonią zamorską i wysyłało tysiące Afrykanów do Surinamu.
Oprócz Surinamu i Curaçao Amsterdam działał również w Indonezji, Tajwanie, Afryce Południowej, Ameryce Północnej i Brazylii. W ten sposób miasto pośrednio korzystało z niewolnictwa. Poszczególni burmistrzowie również sami brali udział w handlu niewolnikami.
W czwartek władze Utrechtu w centralnej Holandii opublikowały wyniki badań, z których wynika, że „różne warstwy ludności Utrechtu podżegały, inwestowały i zarabiały na niewolnictwie w Ameryce, Afryce i Azji”. Badania zostały zlecone przez władze miasta, a ich celem było zbadanie roli Utrechtu w historii holenderskiego niewolnictwa.
Jednym z wniosków z badań było to, że handel niewolnikami i łańcuchy produkcyjne oparte na niewolnictwie były „integralną częścią” historii Utrechtu.
Nie czas na przeprosiny ze strony całej Holandii
Jak przypomina portal NU premier Mark Rutte powiedział w zeszłym roku, że nie nadszedł jeszcze czas na oficjalne przeprosiny ze strony Holandii. Zdaniem rządu debata na ten temat „podsycałaby sprzeczności”. Jednocześnie wyraził obawy przed roszczeniami odszkodowawczymi.
olnk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/557085-amsterdam-przeprasza-za-swoja-role-w-rozwoju-niewolnictwa