”Te wszystkie ich komunikaty można by było sprowadzić do tego, że oni są gotowi relatywizować niemieckie winy, bo Niemcy płacą, natomiast przeciągać te winy w kierunku Polski, która ich broniła” – powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl eurodeputowany PiS Patryk Jaki komentując oświadczenie szefa izraelskiej dyplomacji odnośnie przyjętej przez Polskę nowelizacji Kpa.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
To jego oświadczenie trzeba rozpatrywać z perspektywy kilku poziomów problemowych. Pierwszy poziom problemowy to jest to, że on sugeruje, że Polska współodpowiada za Holokaust, co jest oczywiście kompletną bzdurą
— mówił Patryk Jaki przypominając, że Polska była państwem okupowanym przez Niemcy, w którym mordowano zarówno Żydów, jak i Polaków.
Druga sprawa jest taka, że jego wpis sprowadza się do oczekiwań, że Polacy będą płacili za niemieckie winy. Jest on na tyle bezczelny, że musimy pamiętać, że budynki w większości, za które oni oczekują zapłaty, to są budynki, które Polacy odbudowali z własnych środków i nie otrzymali ani złotówki od Niemiec, a Izrael ciągle otrzymuje od Niemiec gigantyczne pieniądze. I to jest rzecz, o której też trzeba wreszcie głośno mówić, bo polskie elity polityczne od dawna bały się o tym głośno mówić
— podkreślał.
Trzeba o tym głośno mówić
— powtórzył z naciskiem.
„Nie ma żadnych ‘nazistów’. Są Niemcy”
Po trzecie wreszcie, jeżeli mamy rozważać jakiekolwiek oddawanie pieniędzy Izraelowi, to trzeba zadać sobie pytanie: „A niby dlaczego?”. Przecież mówimy o nieruchomościach, które owszem należały do osób pochodzenia żydowskiego, natomiast to byli polscy obywatele. Oni świadomie wybrali polskie państwo do swojego mieszkania – to nie jest tak, że ktoś ich zmuszał, żeby mieszkać w II RP, tylko to było państwo wobec nich najbardziej tolerancyjne, państwo, które ich broniło. W związku z tym dlaczego III RP, która jest kontynuatorką II RP miałaby mieć mniejsze prawa do brania udziału w dyskusji o spadkobraniu, o tej ziemi? To też trzeba poruszyć, bo wszyscy się do tej pory bali o tym mówić. Uważam, że to jest dobry moment, żeby o tym powiedzieć
— wyjaśniał eurodeputowany.
Czwarty element jest taki, że to, co uderza w oświadczeniach izraelskich, szczególnie ambasady izraelskiej, są opowieści o „nazistach”. Nie ma żadnych „nazistów”. Są Niemcy. Te wszystkie ich komunikaty można by było sprowadzić do tego, że oni są gotowi relatywizować niemieckie winy, bo Niemcy płacą, natomiast przeciągać te winy w kierunku Polski, która ich broniła. To jest skandal, kłamstwo historyczne, na które Polska po prostu nie może się godzić
— zaznaczał.
„W Izraelu jest obecna polonofobia”
Pytany, czy biorąc pod uwagę, że Niemcy próbują zrzucać odium winy za II wojnę światową na Polaków, a Izrael wpisuje się w tę retorykę, można podejrzewać, że istnieje jakieś niepisane porozumienie między tymi dwoma państwami w tej sprawie kosztem Polski, Patryk Jaki stwierdził:
Myślę, że porozumienia nie ma. Natomiast jest tak, że jest w Izraelu obecna polonofobia. Lapid i jego formacja od dawna na tym grają – oni teraz tworzą rząd, on być może będzie wkrótce premierem – to czy Polska zrobi coś czy nie, oni dalej będą Polaków prowokowali.
Dlaczego Polacy mają obrywać? Za to, że byli honorowi, nie kolaborowali z Hitlerem, że narażali własne życie, żeby pomagać Żydom podczas II wojny światowej? Po prostu są granice pewnego kompromisu, na które uważam, że szły przez lata polskie elity, ale uważam, że my już nie możemy się na to godzić, dlatego że jest coś takiego, jak godność narodu, którego my jako polscy politycy przyrzekliśmy bronić
— dodał eurodeputowany.
aw
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/556322-jaki-sa-gotowi-relatywizowac-winy-niemiec-bo-ci-im-placa