Prezydent USA Joe Biden nie powinien był dawać prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi kredytu zaufania, bo skończy się to tak samo, jak wszystkie poprzednie próby naprawy relacji Waszyngtonu z Moskwą, czyli zawodem - pisze w czwartek „Washington Post” po środowym spotkaniu obu przywódców w Genewie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Gazeta zauważa w komentarzu redakcyjnym, że podczas oddzielnych konferencji prasowych Biden i Putin podkreślali „konstruktywny” charakter rozmów, wskazywali na możliwość kompromisu i dialogu, czy np. rosyjskiej pomocy w kwestii Afganistanu i Iranu.
W skrócie, retoryka ta brzmiała w dużej mierze jak to, co następowało po początkowych spotkaniach poprzednich trzech prezydentów USA i Putina, który niezmiennie łamał obietnice i bez wytchnienia eskalował swoje ataki na system polityczny USA i sojusze
— pisze „Washington Post”, dodając że nic nie wskazuje na to, by Rosja miała zamiar zmienić swoje zachowanie.
Nie będzie poprawy relacji USA z Rosją?
Według dziennika, choć Biden chłodno oceniał zachowanie swojego rosyjskiego odpowiednika, to „zdawał się dać Putinowi kredyt zaufania”.
Biden miał rację spotykając się z Putinem i próbując ponownie wyrysować czerwone linie USA. W sprawie „znaczącej poprawy relacji”, amerykański prezydent powiedział: „przekonamy się”. W istocie tak będzie, ale nie ma podstaw by wierzyć, że rezultat będzie różnić się od poprzednich prób współpracy z Putinem
— podsumowuje gazeta.
Redakcyjny komentarz „Washington Post” jest chłodniejszy w tonie od komentarzy większości publicystów dziennika, którzy głównie pozytywnie ocenili spotkanie, podkreślając kontrast między szczytem w Genewie, a tym w Helsinkach z 2018 roku z udziałem Putina i Donalda Trumpa. Szczególną uwagę zwrócono na mocne zaznaczenie przez Bidena kwestii praw człowieka.
mm/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/555246-washington-post-sceptycznie-ocenia-spotkanie-biden-putin