„Rada Europejska zdecydowała wspólnie by nie uruchamiać procedur w ramach tego mechanizmu, zanim na jego temat nie wypowie się Unijny Trybunał. Również dlatego, że w TSUE toczą się sprawy dotyczące praworządności w Polsce i na Węgrzech. Nie zmienia to faktu, że mechanizm istnieje od 1 stycznia. W tym momencie pracujemy, przygotowujemy warunki i zasady jego zastosowania” - powiedział unijny komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders w wywiadzie dla Polsat News.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Jeśli stwierdzimy, że dochodzi do naruszenia rządów prawa, to nie będziemy przez to pozbawiać dotacji rolników w tym kraju, ale zobowiążemy władze krajowe, by kontynuowały wypłaty, z własnych źródeł. Nad tym właśnie pracujemy i wyjaśnimy to wkrótce europosłom
— oświadczył Reynders nie podając jednak, w oparciu o jaką podstawę prawną chce ten plan przeprowadzić.
Od 1 stycznia zbieramy też informacje w krajach członkowskich na temat stanu praworządności i jego związków z budżetem. Nie zawahamy się zażądać wyjaśnień i uruchomić mechanizmów, jeśli będzie taka konieczność
— dodał.
„Uruchomienie w Radzie UE procedur już na początku przyszłego roku”
Komisarz wyjaśniał, że Rada Europejska zdecydowała wspólnie by nie uruchamiać procedur w ramach tego mechanizmu, zanim na jego temat nie wypowie się TSUE także dlatego, że w trybunale toczą się sprawy dotyczące praworządności w Polsce i na Węgrzech.
Nie zmienia to faktu, że mechanizm istnieje od 1 stycznia. W tym momencie pracujemy, przygotowujemy warunki i zasady jego zastosowania
— stwierdził Reynders.
Myślę, że prawdopodobnie po wakacjach zaczniemy pytać konkretne kraje członkowskie o stan rządów prawa i jego skutków budżetowych. Następnie na podstawie ich odpowiedzi będziemy decydować, o uruchomieniu nowej procedury. Mam nadzieję, że TSUE wypowie się na temat mechanizmu praworządności jeszcze pod koniec tego roku, co pozwoli Komisji Europejskiej na uruchomienie w Radzie UE procedur już na początku przyszłego roku
— zapowiedział, podkreślając, iż „to kraje członkowskie, kwalifikowaną większością głosów, będą mogły zdecydować o zawieszeniu albo wstrzymaniu wypłat niektórych funduszy, jeśli z naszej ewaluacji będzie wynikać, że dany kraj nie respektuje rządów prawa i ma to wpływ na wydatkowanie pieniędzy z unijnego budżetu”.
Od lat zabiegaliśmy o to, by można było co roku sprawdzać stan praworządności w krajach członkowskich. We wrześniu ubiegłego roku po raz pierwszy opublikowaliśmy wyniki takich ocen, a w lipcu tego roku Komisja Europejska przedstawi raporty po raz drugi. Na temat praworządności w takich krajach jak Polska czy Węgry mamy też informacje zgromadzone w ramach procedury art. 7. Wkrótce będziemy w związku z nim składać kolejne pozwy do unijnego trybunału
— poinformował Reynders.
Nie liczy się wykładnia prawa tylko polityczna wola większości?
Na uwagę dziennikarki, iż niektórzy eurodeputowani z partii rządzących w Polsce przekonują, że ten mechanizm nie jest zgodny z unijnymi traktatami, unijny komisarz powiedział:
W Komisji Europejskiej, Radzie i Parlamencie Europejskim stwierdzono inaczej. Zdecydowana większość uznała, że mechanizm ma prawdziwe podstawy prawne i wierzymy w te podstawy.
Jeśli unijny trybunał zatwierdzi rozporządzenie o mechanizmie warunkowości, to zaczniemy go stosować bez wahania
— oświadczył Reynders.
Najwyraźniej w ocenie unijnego komisarza do spraw - nomen omen - sprawiedliwości nie liczy się litera prawa, ale polityczna wola większości, natomiast traktaty – cytując klasyka – „to raczej zbiór wskazówek” a nie wykładnia prawa. Tylko co to ma wspólnego z praworządnością?
aw/Polsat News
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/554217-uruchomienie-mechanizmu-warunkowosci-juz-na-poczatku-2022