Marek Budzisz analizuje na łamach nowego wydania tygodnika „Sieci”, jak społeczność międzynarodowa reaguje wobec ostatnich wydarzeń na Bliskim Wschodzie. Pisze również o zmianie stanowiska Polski wobec Izraela.
Zmiana w relacjach amerykańsko-izraelskich
Autor zauważa wyraźną zmianę w relacjach amerykańsko-izraelskich. Przytacza stanowisko Białego Domu, który domaga się natychmiastowej deeskalacji konfliktu.
Obserwatorzy amerykańskiej sceny politycznej są zdania, że w ostatnim czasie można mówić także o wyraźnym przesuwaniu się sympatii opinii publicznej w stronę Palestyńczyków. Ma to związek nie tylko z większą aktywnością obywateli Stanów Zjednoczonych o korzeniach muzułmańskich, którzy tak jak znane modelki Bella i Gigi Hadid rozpoczęli kampanię w mediach społecznościowych, oskarżając Izrael, iż jest państwem nowoczesnego apartheidu, w którym Palestyńczycy zostali zepchnięci do roli obywateli drugiej kategorii, ale generalnie z przesunięciem sympatii zdecydowanie na lewo. Lewicowi aktywiści i progresiści nadający dziś ton Partii Demokratycznej uważają, że walka o sprawiedliwość rasową i ekonomiczną niczym nie różni się od walki Palestyńczyków z opresyjnym państwem, jakim stał się współczesny Izrael
— czytamy.
Działania zbrojne na terytorium Izraela i Autonomii Palestyńskiej budzą również emocje na Starym Kontynencie.
Koalicję wsparcia dla Palestyńczyków, lansującą twarde stanowisko wobec Izraela, tworzą dziś w UE takie państwa, jak Luksemburg, Belgia, Malta, Irlandia i Szwecja.(…) Po drugiej stronie tego sporu plasują się konserwatywne, niewielkie państwa Europy Środkowej, które najsilniej wspierają Izrael, uważając, że jest obiektem agresji terrorystycznej i ma prawo do obrony. Najtwardsze stanowisko pod tym względem zajmują Węgry, które w toku ostatniego spotkania ministrów spraw zagranicznych UE zablokowały projekt wspólnego stanowiska, uznając go za zbyt propalestyński. Chodziło o umieszczone w projekcie rezolucji zapisy wzywające do „natychmiastowego” wstrzymania przemocy i rozpoczęcie rozmów na temat zawieszenia broni
— zaznacza.
Reakcja Polski
Publicysta stwierdza, że nasz kraj w zestawieniu z innymi sąsiadami zareagował dość w stonowany sposób.
Polska, która uznawana była w przeszłości za jedno z najbardziej w Europie proizraelskich w swej polityce państw, a rządzona jest przez formację konserwatywną, zajęła obecnie stanowisko więcej niż wyważone. Ministerstwo Spraw Zagranicznych w specjalnym lakonicznym oświadczeniu wezwało „wszystkie strony konfliktu” do powstrzymania przemocy, a ponadto potępiło „wszystkie działania, które doprowadziły do śmierci wielu cywilów”
— pisze Budzisz.
Więcej o tym, jak dyplomatycznie podsumowano konflikt na Bliskim Wschodzie w najnowszym numerze „Sieci” dostępnym w sprzedaży od 24 maja br., także w formie e-wydania na https://www.wsieciprawdy.pl/aktualne-wydanie-sieci.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji wPolsce.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/552789-budzisz-w-nowym-sieci-interesy-nie-bilans-sympatii