TYLKO U NAS. UE liczy na demokratyzację Rosji? Waszczykowski: Wydaje mi się, że to jest znowu takie naiwne oczekiwanie

Komisja Spraw Zagranicznych PE obradowała wczoraj nad raportem o stosunkach UE-Rosja. „UE i kraje członkowskie powinny zrewidować inwestycyjne wsparcie oraz projekty współpracy gospodarczej, zaczynając od powstrzymania projektu Nord Stream 2” - postulują twórcy dokumentu, wskazując jednocześnie na potrzebę wspierania transformacji demokratycznej w Rosji. „Wydaje mi się, że to jest znowu takie naiwne oczekiwanie, jak w latach 90. za Jelcyna. Wtedy też zakładano, że Rosja pójdzie podobną drogą jak my” - studzi optymizm eurodeputowany Witold Waszczykowski w rozmowie z portalem wPolityce.pl

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

-Polscy politycy krytycznie o słowach Bidena. „Z bólem przyjmujemy decyzje prezydenta USA dot. NS2”; „Będziemy wywierać presję”

-USA nie nałożą sankcji na firmę budującą Nord Stream 2. Departament Stanu zasłania się… bezpieczeństwem narodowym

Dostępny na stronie internetowej Komisji Spraw Zagranicznych PE projekt raportu stwierdza, że „UE razem z NATO i międzynarodowymi partnerami powinny powstrzymać Rosję i zachować stabilizację w regionie państw Partnerstwa Wschodniego poprzez naciskanie na Rosję, aby nie ingerowała w regionie i zwróciła okupowane terytoria wschodniego sąsiedztwa UE”.

UE powinna mieć jasny cel i plany jak uciąć swoją zależność od rosyjskiej ropy i gazu, a przynajmniej kiedy u władzy jest Władimir Putin

— czytamy.

UE i kraje członkowskie powinny zrewidować inwestycyjne wsparcie oraz projekty współpracy gospodarczej, zaczynając od powstrzymania projektu Nord Stream 2

— postulują twórcy dokumentu.

„UE musi być gotowa, aby nie uznać parlamentu Rosji”

Ich zdaniem ponadto „UE powinna zwiększyć swoją zdolność do przygotowania i wprowadzenia w życie sankcji przeciwko władzom Rosji za systemowe represje wobec sił demokratycznych w Rosji i scentralizować podejmowanie przez UE decyzji poprzez umożliwienie uruchomienia sankcji z automatu w przypadkach korupcji lub pogwałcenia praw człowieka”.

UE powinna zainicjować i wesprzeć międzynarodowe śledztwo w sprawie zbrodni popełnionych przez reżim Władimira Putina przeciwko narodowi rosyjskiemu, jak również w sprawie zbrodni popełnionych przez reżim Łukaszenki na Białorusi

— zwracają uwagę twórcy dokumentu.

UE musi być gotowa, aby nie uznać parlamentu Rosji i wnioskować o zawieszenie Rosji w organizacjach międzynarodowych mających przedstawicielstwa parlamentarne, jeżeli wybory w Rosji w 2021 roku zostaną sfałszowane

— czytamy dalej.

Kwestia demokratycznej transformacji w Rosji

UE powinna przyjąć i ogłosić strategiczną wizję swoich przyszłych relacji z demokratyczną Rosją, która powinna zawierać szeroką ofertę z warunkami i zachętami jak liberalizacja systemu wizowego, umowa o wolnym handlu i programy modernizacyjne, a także strategiczne partnerstwo; powinna również komunikować potencjalne korzyści, jakie pragnie zaoferować w zamian za demokratyczną transformację w Rosji

— podkreślono w projekcie raportu.

Czy dokument w tym kształcie zostanie przyjęty? W środę na posiedzeniu Komisji Spraw Zagranicznych PE eurodeputowani dyskutowali nad tym dokumentem i jak się dowiedział portal wPolityce.pl była to burzliwa dyskusja.

Z jednej strony jest to raport dość rzetelnie omawiający sytuację w Rosji i wszystkie problemy, ale z drugiej strony nadmiernie optymistycznie zakładający, że w Rosji może być system demokratyczny, tak jak doczekaliśmy się w naszej części Europy, tak jak doczekaliśmy się na Ukrainie i że tą drogą może pójść Rosja

— skomentował w rozmowie z portalem wPolityce.pl eurodeputowany Witold Waszczykowski (PiS), były minister spraw zagranicznych.

Wydaje mi się, że to jest znowu takie naiwne oczekiwanie, jak w latach 90. za Jelcyna. Wtedy też zakładano, że Rosja pójdzie podobną drogą jak my, będzie to trochę dłużej trwało, z większymi problemami. Potem jeszcze za czasów prezydenta Miedwiediewa, który przedstawiał się jako taki technokrata, też były nadzieje, że Rosja pójdzie drogą rozwoju, modernizacji i współpracy z Zachodem. Potem okazało się, że to wszystko była jakby ustawka. Miedwiediew był tylko po to, żeby dać potem możliwość wrócić do władzy Putinowi

— powiedział Waszczykowski.

aw