70 lat pod kluczem

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

Aż 7 dekad apartament w centrum Paryża stał pusty, po tym jak właścicielka opuściła go przed II wojną...na zawsze.

Mieszkanie zostało otwarte po śmierci 91-letniej właścicielki, francuski Marthe de Florian, w celu dokonania inwentaryzacji pozostawionych w nim rzeczy, jak się okazało, prawdziwych skarbów.

Przed rzeczoznawcami, którzy po wejściu do paryskiego apartamentu poczuli, jakby cofnięto ich w czasie, ukazało się pokryte 70-letnim kurzem przestronne wnętrze wypełnione przedmiotami z przełomu wieków, m.in. XIX-wieczny obraz włoskiego malarza Giovaniego Boldiniego. Odkrył go Olivier Choppin-Janvry, który od 1939 r. przekroczył próg mieszkania jako pierwszy.

To było jak wejście do zamku Śpiącej Królewny, gdzie czas zatrzymał się w 1900 r. Ten charakterystyczny zapach starego kurzu-

relacjonuje moment odkrycia rzeczoznawca.

Apartament znajduje się w okręgu 9. Paryża, pomiędzy "Czerwoną Dzielnicą" Placu Pigalle i Operą.

Jak wynika z pozostawionych w mieszkaniu, związanych starannie 100-letnimi wstążkami listów, właścicielka, która była aktorką, miała wielu adoratorów, w tym George'a Clemenceau - 72. premiera Francji i wspomnianego malarza Boldniego.

Ale dopiero po odnalezieniu w apartamencie miłosnego liściku, Choppin i konsultant ds. sztuki, Marc Ottavi, upewnili się, że autorem odnalezionego we wnętrzu XIX-wieczny obrazu w istocie był włoski malarz. Dzięki przestudiowaniu książki wdowy po Boldinim ostatecznie ustalono, że obraz odnaleziony w mieszkaniu pani de Florian to prawdziwe dzieło sztuki, którego cenę wywoławczą ustalono na 253 tys. funtów (ok. 1,2 zł), ale dzięki niesamowitej historii z nim związanej ostatecznie został sprzedany za 1,78 mln funtów (ponad 8,5 mln zł)!

Miejmy nadzieję, że część tych pieniędzy trafiła do potomków pani de Florian.

Paweł Korsun

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych