O zmianie stanowiska Polski wobec Izraela.
Po dziesięciu dniach od rozpoczęcia wojny między Izraelem a Hamasem prezydent Joe Biden, w czwartej rozmowie telefonicznej z premierem Izraela, miał zażądać „natychmiastowej deeskalacji” konfliktu. Obserwatorzy zwrócili też uwagę, że w trzyzdaniowym komunikacie opublikowanym przez Biały Dom nie znalazł się tradycyjny zapis o „prawie Izraela do samoobrony”, za to umieszczono w nim wezwania do deeskalacji konfliktu i potrzebie dążenia do zawieszenia broni.
Jeszcze ciekawsza była odpowiedź izraelskiego premiera na płynące zza oceanu apele. Otóż Netanjahu powiedział mediom, że „docenia wsparcie prezydenta Stanów Zjednoczonych”, niemniej Izrael będzie kontynuował operację mającą na celu zapewnienie spokoju i bezpieczeństwa obywatelom Izraela”. …
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/552061-interesy-nie-bilans-sympatii-rozklad-w-kwestii-konfliktu