13-piętrowy blok, który mieścił m.in. biura agencji Associated Press i telewizji Al-Dżazira, runął w sobotę w wyniku uderzenia izraelskich rakiet - informuje AP. Właściciel budynku został ostrzeżony z wyprzedzeniem o ataku.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: W nocy izraelska artyleria rozpoczęła ostrzeliwanie terytorium Strefy Gazy. W atakach wzięły udział również siły powietrzne
Atak na budynek z biurami mediów w Gazie
Jak podaje agencja, do uderzenia doszło około godziny po tym, jak izraelskie wojsko rozkazało ewakuację budynku. Nie podano, dlaczego blok był celem ostrzału. Oprócz redakcji mediów w budynku mieściły się również inne biura firm oraz mieszkania. Według relacji AFP w budynek trafiło kilka rakiet.
Biegliśmy schodami z 11. piętra, teraz patrzymy na budynek z daleka, modląc się, by izraelska armia ostatecznie zrezygnowała (z uderzenia - PAP)
— pisał na Twitterze tuż przed atakiem korespondent AP w Gazie Fares Akram.
Wcześniej w sobotę w wyniku izraelskiego nalotu na obóz dla uchodźców zginęła 10-osobowa rodzina, co było najkrwawszym dotąd atakiem ze strony Izraela. Z kolei w Ramat Gan pod Tel Awiwem wystrzelona przez Hamas rakieta zabiła 50-letniego Izraelczyka.
Biały Dom: bezpieczeństwo dziennikarzy najważniejsze
USA przekazały Izraelowi, że zapewnienie bezpieczeństwa dziennikarzy jest „najwyższą odpowiedzialnością” - oznajmił Biały Dom w sobotę na Twitterze. To odpowiedź na zniszczenie przez Izrael budynku mieszczącego redakcje zagranicznych mediów w Gazie.
Zakomunikowaliśmy bezpośrednio Izraelczykom, że zapewnienie bezpieczeństwa dziennikarzy i niezależnych mediów jest najwyższą odpowiedzialnością
— napisała na Twitterze rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki.
Jak tłumaczy się izraelskie wojsk?
Jak podało izraelskie wojsko, w budynku miał prowadzić działalność wywiad wojskowy Hamasu, wobec czego blok stanowił prawnie uzasadniony cel działań wojskowych.
Po uprzednim ostrzeżeniu cywilów i zapewnieniu czasu na ewakuację myśliwce IDF (Sił Obronnych Izraela - PAP) uderzyły w wielopiętrowy budynek zawierający zasoby wywiadowcze wywiadu wojskowego Hamasu. W budynku znajdowały się biura cywilnych mediów, za którymi chowa się Hamas i których celowo używa jako ludzkich tarcz
— napisano na Twitterze IDF.
Oburzenie i szok z powodu ataku wyraził szef AP Gary Pruitt.
Oni (izraelscy wojskowi - PAP) od dawna znali lokalizację naszego biura i wiedzieli, że są tam dziennikarze. (…) To wysoce niepokojące wydarzenie. O mały włos uniknęliśmy okropnej utraty życia
— napisał Pruitt w oświadczeniu.
Przez to, co stało się dzisiaj, świat będzie wiedzieć mniej o tym, co dzieje się w Gazie
— dodał.
Kolejny dzień działań wojennych
Sobota jest kolejnym dniem działań wojennych między Izraelem i rządzącym w Strefie Gazy Hamasem. W izraelskim uderzeniu na obóz dla uchodźców zginęła tego dnia 10-osobowa rodzina, zaś w wyniku ostrzału rakietowego Hamasu zginął 50-letni mieszkaniec Ramat Gan pod Tel Awiwem. Izraelskie wojsko poinformowało też o udaremnieniu próby wysłania drona uzbrojonego w materiały wybuchowe w kierunku Izraela. Według IDF dron spadł na miejsce startu, zabijając dwóch członków palestyńskiej organizacji.
Izraelski minister obrony Beni Ganc, cytowany przez portal dziennika „Jerusalem Post”, oświadczył w sobotę, że jeśli ostrzał rakietowy ze strony Hamasu w Strefie Gazy nie ustanie, Izrael odetnie pomoc ekonomiczną dla Palestyńczyków mającą złagodzić skutki kryzysu ekonomicznego. Dodał, że wojsko jest „gotowe na każdy scenariusz” na Zachodnim Brzegu, gdyby doszło tam do walk oraz zamieszek, zaznaczył jednak, że „nie zależy mu na eskalacji”.
Jak dotąd w toczących się od poniedziałku starciach między Izraelem i Hamasem zginęło co najmniej 139 Palestyńczyków i dziewięciu Izraelczyków.
kpc/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/551065-izraelski-ostrzal-zniszczyl-wiezowiec-z-biurami-mediow