„Dla Hamasu wszystkie opcje są dobre. Jeżeli dojdzie do rozejmu, to Hamas będzie przekonywał, że wygrał. Jeżeli Izrael wkroczy do Stefy Gazy, to nie będzie to miało znaczenia dla kierownictwa Hamasu, bo nie przebywa na terenie Autonomii Palestyńskiej” - mówi doktor Wojciech Szewko w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
wPolityce.pl: Jak długo potrwa konflikt Izraelu i jakie są możliwe scenariusze?
Dr Wojciech Szewko: Są dwa możliwe scenariusze. Pierwszy zakłada, że skutki przyniosą egipskie wysiłki mające na celu doprowadzenie do zawieszenia broni. A druga droga to dalsza eskalacja konfliktu. Hamas osiągnął już swój polityczny cel i udowodnił, że izraelska Żelazna Kopuła nie jest tak nieprzepuszczalna, jak mogłoby się wydawać. Po raz kolejny zrobił niedźwiedzią przysługę Organizacji Wyzwolenia Palestyny. Ostrzał Izraela rozpoczął w momencie, gdy świat zobaczył bitych przez policję Palestyńczyków i był im przychylny. Wtedy pojawił się Hamas ze swoja „odsieczą dla Jerozolimy”, której skutek będzie niekorzystny dla Palestyńczyków - ale korzystny dla Hamasu. Tym co stanowi tu czynnik nowy to fakt, że praktycznie we wszystkich miastach terytoriów okupowanych tzw. okupacji 1948, dziś terytorium Izraela, doszło do zamieszek, minipowstań. W niektórych miejscach doszło nawet do wyparcia izraelskich sił z miasta. A tego nikt się nie spodziewał. O tyle właśnie te wystąpienia tak masowe i spontaniczne były zaskoczeniem. To nowy element tego konfliktu.
Jakim arsenałem dysponuje Hamas?
Nie wiadomo ile dokładnie rakiet ma Hamas, są różne estymacje, ale mówi się nawet o dziesiątkach tysięcy. Dokładne liczby nie są jednak znane. Nawet jeżeli izraelski wywiad próbuje takie wyliczenia podawać, to są to jedynie ogólne estymacje, a nie twarde dane. Są to jednak pociski mało celne, „katiusze” robione domowym sposobem. Służą głównie „zapychaniu” Żelaznej Kopuły i torowaniu drogi dla pocisków skuteczniejszych, o większym zasięgu. Hamas pokazał też, że ma spore ilości kierowanych rakiet przeciwpancernych. To broń skuteczna przeciwko wojskom pancernym, gdyby Izrael zdecydował się na wkroczenie do Strefy Gazy.
Czy możliwa jest interwencja zbrojna Izraela w Strefie Gazy?
Taki scenariusz jest możliwy, ale oznacza ogromne ryzyko militarne i wizerunkowe dla Izraela. Wejście wojsk lądowych oznacza masakrę ludności cywilnej, której świat nie będzie się bezczynnie przyglądał. To również zagrożenie dla izraelskiej armii. Izraelska agresja na Liban w 2006 r. pokazała, że dobrze wyposażone i okopane wojska są w stanie zadać poważne straty wojskom izraelskim, szczególnie w zdobywanych miastach. Nadmierne straty w armii, nieuchronne podczas takiej operacji to zdecydowany problem polityczny dla każdego rządzącego polityka.
Jakie są przyczyny obecnego konfliktu w Izraelu?
To, że doszło do eskalacji, nie jest żadnym przypadkiem. Premier Netanjahu rozpaczliwie trzyma się władzy i to nie pierwsza prowokacja, która urządza w momencie, gdy może władzę ostatecznie stracić. Ma obecnie problemy z prawem, zarzuty korupcyjne. Swoją pozycję zawdzięcza w zasadzie jednej podstawowej tezie - tylko on i Likud są gwarantami bezpieczeństwa i istnienia Izraela. Opozycja, szczególnie ta ugodowa - chce oddać władzę Arabom, zagraża bytowi państwa i wręcz narodu żydowskiego. Zatem każde agresywne działanie ze strony Palestyńczyków, udowadniające tezę o nieustannym zagrożeniu, to potencjalny procent głosów więcej.
W jakie sytuacji znajduje się Hamas?
Dla Hamasu wszystkie opcje są dobre. Jeżeli dojdzie do rozejmu, to Hamas będzie przekonywał, że wygrał. Jeżeli Izrael wkroczy do Stefy Gazy, to nie będzie to miało znaczenia dla kierownictwa Hamasu, bo nie przebywa na terenie Autonomii Palestyńskiej. A każda zbrodnia wojenna popełniona przez Izrael na ludności cywilnej, rekrutuje dla Hamasu kolejnych bojowników. Zginie dużo ludzi, to będą mieli męczenników. Zginie mało ludzi, to powiedzą, że wygrali wojnę. Na tym tle OWP, która administruje Zachodnim Brzegiem Jordanu wychodzi na nieskuteczną, ugodową a nawet kolaboracyjną. Dlatego organizacja taka jak Hamas czy Islamski Dżihad, która proponuje bezpardonową walkę zbrojną z okupantem, jest atrakcyjna politycznie.
Not. TK
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/550657-nasz-wywiad-dr-szewko-hamas-osiagnal-juz-polityczny-cel