Siedem rakiet zostało wystrzelonych w poniedziałek ze Strefy Gazy w kierunku Izraela, co uruchomiło syreny alarmowe w Jerozolimie i okolicach - poinformowała izraelska armia. Ostrzał rakietowy jest kontynuowany z Gazy w stronę południowego Izraela.
Jedna rakieta trafiła w cywilny pojazd na południu kraju, raniąc jedną osobę - sprecyzowała armia, na którą powołuje się Reuters.
To Izrael strzelał?
Siły Izraela przeprowadziły w poniedziałek atak rakietowy na północy Strefy Gazy, powodując obrażenia u ludzi
— poinformowały palestyńskie media, na które powołuje się agencja Reutera.
Bojownicy radykalnej organizacji palestyńskiej Hamas w Strefie Gazy wystrzelili w poniedziałek wieczorem rakiety w kierunku Jerozolimy, uruchamiając syreny przeciwlotnicze w całym mieście. Atak nastąpił po tym, gdy setki Palestyńczyków zostało rannych w starciach z izraelską policją na terenie meczetu Al-Aksa w Jerozolimie.
Ofiary w Strefie Gazy
Dziewięć osób, w tym troje dzieci, zginęło w poniedziałek w wybuchu w północnej części Strefy Gazy – poinformowali przedstawiciele służby zdrowia w tej palestyńskiej enklawie, na których powołuje się agencja AP.
Przyczyna eksplozji nie była od razu znana. W poniedziałek radykalna organizacja palestyńska Hamas wystrzeliwała ze Strefy Gazy rakiety w kierunku Izraela i nie jest jasne, czy ludzie na północy Gazy zostali trafieni przez przypadkowy atak rakietowy, czy też zginęli w wyniku izraelskiego odwetu.
Wcześniej Reuters podał, powołując się na palestyńskie media, że siły Izraela przeprowadziły w poniedziałek atak rakietowy na północy Strefy Gazy, powodując obrażenia u ludzi.
Syreny alarmowe
W Jerozolimie w poniedziałek wieczorem było słychać eksplozje po tym, jak zawyły syreny alarmowe sygnalizujące możliwy atak rakietowy - informuje agencja Associated Press.
Syreny zawyły krótko po tym, jak radykalna organizacja palestyńska Hamas wyznaczyła Izraelowi termin na usunięcie sił bezpieczeństwa z terenu meczetu Al-Aksa.
Rzecznik wojskowego skrzydła Hamasu, Abu Obeida, przekazał, że atak rakietowy był odpowiedzią na to, co nazwał, izraelskimi „przestępstwami i przemocą” w Jerozolimie.
To jest komunikat, który wróg musi dobrze zrozumieć
— oświadczył.
Zagroził kolejnymi atakami, jeśli Izrael ponownie wtargnie na teren kompleksu Al-Aksa lub przeprowadzi eksmisje palestyńskich rodzin w jednej z dzielnic Wschodniej Jerozolimy.
Na krótko przed wyciem syren w Strefie Gazy słychać było odgłosy ostrzału rakietowego. Później rozległa się nowa seria rakiet - podaje AP. Nie ma na razie doniesień o rannych czy zniszczeniach
Przygotowania izraelskiej armii
Armia Izraela poinformowała w poniedziałek, że zawiesza na dzień ćwiczenia, aby skoncentrować wysiłki na przygotowaniach do możliwej eskalacji przemocy, gdyż w Jerozolimie wzrasta napięcie pomiędzy izraelską policją a Palestyńczykami.
Izraelskie siły zbrojne rozpoczęły w niedzielę największe ćwiczenia od 30 lat; nadano im kryptonim „Rydwany Ognia”.
Jednak ze względu na pogarszającą się sytuację szef sztabu generał Aviv Kohavi zdecydował o zawieszeniu ćwiczeń w nadchodzącym dniu i polecił siłom „skupić wszystkie wysiłki na przygotowaniach i gotowości na scenariusze eskalacji” - głosi oświadczenie izraelskiej armii.
W poniedziałek na terenie meczetu Al-Aksa w Jerozolimie, trzeciego najświętszego miejsca islamu wybuchły starcia pomiędzy Palestyńczykami a policją; rannych zostało ponad 305 Palestyńczyków i 21 policjantów.
Do trwających kilka godzin starć doszło po tym, gdy Palestyńczycy rankiem ustawili na Wzgórzu Świątynnym barykady, mające na celu niedopuszczenie grup izraelskiej skrajnej prawicy, które planowały tam marsz z okazji Dnia Jerozolimy, upamiętniającego zdobycie przez Izrael arabskiej części miasta w wojnie sześciodniowej w 1967 r.
Izraelska policja zmieniła trasę marszu prawicy, obawiając się dalszych starć z protestującymi Palestyńczykami.
W Gazie rzecznik Hamasu poinformował w poniedziałek, że dał Izraelowi „ultimatum do godziny 18.00”, aby wycofał swe siły bezpieczeństwa z otoczenia meczetu Al-Aksa, gdzie wcześniej tego dnia doszło do starć.
Rzecznik nie podał, jakiego typu akcję podejmą grupy zbrojne, jeśli Izrael nie spełni żądania Hamasu.
Zamieszki w Jerozolimie
W kolejnym dniu starć we Wschodniej Jerozolimie palestyńscy demonstranci rzucali w poniedziałek kamieniami w policjantów na placu przed meczetem Al-Aksa w Jerozolimie, zaś policja użyła granatów hukowych i gazu łzawiącego. Według agencji AFP ranne zostały setki osób.
Jak informuje agencja AP, zgromadzeni przed meczetem na Wzgórzu Świątynnym Palestyńczycy mieli rzucać kamieniami w funkcjonariuszy stojących na ulicy przylegającej do kompleksu. Policja odpowiedziała granatami hukowymi i gazem, rzucając je na plac przed meczetem.
Liczba ofiar zamieszek jest nieznana. Doniesienia agencji AFP, która powołuje się na Palestyński Czerwony Półksiężyc, mówią o setkach rannych i około 50 osobach przewiezionych do szpitala. Z kolei według islamskiej administracji zarządzającej wzgórzem obrażeń doznały dziesiątki osób.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/550374-ostrzal-rakietowy-w-izraelu-zawyly-syreny-alarmowe