Minister spraw zagranicznych Chorwacji Gordan Grlić Radman powiedział serbskim przywodcom państwa, że szerzą „anty-chorwacką histerię” po tym, jak Serbia sprzeciwiła się decyzji Zagrzebia o zwiększeniu liczby żołnierzy w misji KFOR w Kosowie.
Wypowiedź Grlicia Radmana wpisuje się w nową dyplomatyczną wymianę ostrych słów między urzędnikami obu krajów, których stosunki po rozpadzie dawnego SFRJ są nadal naznaczone wojną. Chorwacki minister odwiedził w czwartek misję w Kosowie i zapowiedział, że Chorwacja wyśle do niej więcej żołnierzy. Wiadomość została źle odebrana przez Serbów.
CZYTAJ TAKŻE Prezydent Serbii Vučić odpowiada prezydentowi Stanów Zjednoczonych: Nigdy nie uznamy Kosowa
Przypomnijmy, Kosowo, należące jeszcze do niedawna do terytorium państwa serbskiego, w 2008 roku ogłosiło niezależność, której Belgrad nigdy nie uznał. Międzynarodowe siły pokojowe NATO KFOR przebywają w Kosowie od 1999 roku i utrzymują pokój między Serbami a kosowskimi Albańczykami. Polska również ma swoje oddziały w KFOR.
Teraz chorwacki minister zapowiedział rozszerzenie chorwackiego kontyngentu, na co zareagował serbski minister spraw wewnętrznych Aleksandar Vulin, znany skądinąd z ostrej retoryki, z jaką często atakuje Chorwatów. Vulin w swoim styli powiedział, że wie, że „Chorwaci prawdopodobnie chcą rozmieścić swoje wojska w okupowanej Serbii”.
Ale nie uda się to ani jemu ani Albinowi Kurti (premierowi Kosowa, przyp. red.)
—powiedział Serb.
W podobny sposób wypowiedział się prezydent Serbii Aleksandar Vučić, który twierdzi, że Chorwacja „upokorzyła Serbię”.
Mogli odmówić KFOR, ale świadomie podjęli taką decyzję
—powiedział Vučić. Nie wyjaśnił, na jakiej podstawie Chorwacja powinna odrzucić swoje zobowiązania jako członka NATO.
Anty-chorwacka histeria, która wyłania się z Serbii, jest niepotrzebna, ale ma na celu ukrycie faktu, że Serbia nadal nie zapewnia mniejszości chorwackiej w Serbii takich samych praw, jakie ma mniejszość serbska w Chorwacji
—odpowiedział im Chorwat.
Co miał na myśli?
Obecnie toczy się dyskusja na temat decyzji władz Wojwodiny, prowincji w północnej Serbii, w której mieszka znaczna mniejszość chorwacka, o wprowadzeniu języka buniewackiego jako języka urzędowego. Jest to dialekt języka chorwackiego, którym posługują się Chorwaci w tej części Serbii. Przedstawiciele mniejszości chorwackiej uważają, że jest to decyzja polityczna, która ma na celu zmniejszenie wpływów mniejszości chorwackiej, ponieważ Buniewcy nie są odrębnym narodem, ale częścią chorwackiego narodu.
Ta sytuacja pokazała, że mniejszość chorwacka w Serbii jest daleka od rozwiązania swojego statusu społecznego i politycznego, jak ostrzegł Grlić Radman. Powiedział, że jest to sprzeczne z porozumieniem między Chorwacją a Serbią z 2004 roku, które miało rozwiązać problem mniejszościowy.
Wypełniliśmy nasze zobowiązanie i zapewniliśmy Serbom w Chorwacji miejsca w parlamencie i władzach lokalnych. Mniejszość chorwacka w Serbii nie ma takiego statusu
—powiedział, wspominając o innych nierozwiązanych kwestiach, takich jak ta dotycząca około 1869 zaginionych Chorwatów, którzy w czasach wojny zostali zatrzymani w serbskich obozach i których los jest nieznany.
Nawiasem mówiąc, gwarantowane mandaty mniejszości serbskiej w parlamencie (trzech posłów) powodują, że przedstawiciele tego ludu są często głosami niezbędnymi do utworzenia rządu, co zapewnia im dobrą pozycję polityczną. W Chorwacji toczą się debaty, czy takie stanowisko mniejszości serbskiej, która często otrzymuje różne ustępstwa, jest zgodne z konstytucją i dobre dla chorwackiej demokracji. W Serbii nie ma takich wątpliwości, bo nie ma gwarantowanych miejsc dla mniejszości chorwackiej, choć państwo zobowiązało się do tego w umowie.
Jednak cała ta sytuacja pokazuje, że stosunki między Serbią a Chorwacją są w tej chwili bardzo złe. Wielu interpretuje to jako fakt, że Belgrad znów staje się ambitny politycznie, chce być potęgą regionalną, o czym świadczy fakt, że rząd zwiększy w tym roku finansowanie budżetu wojskowego aż o 44 proc.
W wyniku tej coraz ambitniejszej polityki rosną napięcia między Serbią a krajami sąsiednimi, w tym Chorwacją.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/550185-napiecie-w-relacjach-miedzy-chorwacja-i-serbia
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.