Prokuratora oskarżyła Paivi Rasanen, byłą szefową MSW i długoletnią liderkę Chrześcijańskich Demokratów, o wygłaszanie – przy wykorzystaniu m.in. tekstów Biblii – poniżających mniejszości homoseksualne opinii. „Ta decyzja oznacza, że teraz jest pora by bronić wolności słowa i wyznania” – mówi PAP fińska posłanka Rasanen.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

— Goran Andrijanić: Finlandia prześladuje chrześcijańską polityk. Grożą jej dwa lata więzienia za cytowanie Biblii o homoseksualizmie

— Goran Andrijanić: Proces przeciwko fińskiej polityk jest nowym krokiem w kierunku prześladowań chrześcijan na Zachodzie

Wielokrotnie podkreślałam, że wszyscy ludzie zostali stworzeni na obraz Boga i mają taką samą godność i równe prawa. To ważne, by prezentowane publicznie nieprawdziwe i błędne osądy prokuratora o tym, co powiedziałam, zostaną skorygowane i że w Finlandii także chrześcijanom zostanie zachowana wolność słowa i wyznania

— powiedziała PAP Paivi Rasanen.

Media: Bezprecedensowa sprawa

Rasanen, deputowanej do fińskiej Eduskunty, w prokuraturze postawiono trzy zarzuty. To bezprecedensowa sprawa w Finlandii – opisuje prasa.

Wcześniej w kraju nie zdarzyło się, aby na sali sądowej ważone przeciw sobie były: „wolność wyznających religię chrześcijańską oraz znamiona przestępstwa z nienawiści”. – komentuje największy fiński dziennik „Helsingin Sanomat”.

Prokurator: To poniżanie mniejszości seksualnych!

Zdaniem prokuratora polityk pisząc w swoim artykule („Stworzył ich: mężczyznę i kobietę”), że „pary homoseksualne są wyzwaniem dla chrześcijańskiej wizji człowieka”, a „homoseksualizm jest naukowo udowodnionym zaburzeniem rozwoju psychoseksualnego”, wyraziła „poniżające” wobec mniejszości homoseksualnej poglądy i informacje. Artykuł został zamieszczony w 2004 r. na stronach internetowych fundacji – ruchu reformatorskiego opierającego się na pismach luterańskich, a także misji jednego z niezależnych Kościołów luterańskich.

Najbardziej głośna medialnie sprawa dotyczyła wpisów Rasanen zamieszczonych na Twitterze, Instagramie i Facebooku, w których – jak podkreśliła prokuratura – wyrażono pogląd, że „homoseksualizm jest wstydem i grzechem”. Fińska polityk załączając do komentarza zdjęcie fragmentu Nowego Testamentu (List do Rzymian 1:24–27), odniosła się bezpośrednio do komunikatu Ewangelicko-Luterańskiego Kościoła Finlandii, który to w 2019 r. objął patronatem helsińską Paradę Równości. Do Kościoła przynależy blisko 4 mln osób (prawie 70 proc. fińskiego społeczeństwa).

Trzeci zarzut dotyczy słów Rasanen wypowiedzianych pod koniec 2019 r. w programie fińskiego publicznego radia „Co Jezus sądził o homoseksualistach?”. Według poglądu Rasanen – napisała prokuratura – „homoseksualiści nie są stworzeni na podobieństwo Boga, tak jak heteroseksualni”.

Pod koniec kwietnia sprawa została przekazana do sądu rejonowego w Helsinkach.

Wypowiedzi naruszają równouprawnienie i godność homoseksualistów, tak więc przekraczają granice wolności słowa i swobodę wyznania

— podkreślono w oświadczeniu prokuratury. W oskarżeniu wskazano także na „nietolerancję, pogardę i nienawiść skierowaną przeciwko mniejszości homoseksualnej”.

Fińska polityk: Absurdalna sprawa

Jeśli ktoś posługuje się tekstami Biblii do prezentacji własnych poglądów, że jeden człowiek (czy grupa ludzi) jest gorszy od innego, to popełnia przestępstwo – przyznała Prokurator Generalna Raija Toiviainen w wywiadzie prasowym. W Finlandii czyn mowy nienawiści jest karany grzywną lub karą pozbawienia wolności do dwóch lat.

To bardzo zaskakujące i absurdalne zostać pozwanym przed sąd ze względu na mój światopogląd. Biblia jest w Finlandii księgą legalną i można dzielić poglądy w niej zawarte

— przyznała w rozmowie z PAP fińska polityk, dodając, że jej przypadek zwrócił dużą uwagę, a wsparcie otrzymała z różnych stron świata – od Ameryki aż po Australię.

Rasanen jest deputowaną do fińskiego parlamentu z ramienia partii Chrześcijańscy Demokraci (KD), nieprzerwanie od 1995 r. przewodniczyła ugrupowaniu ponad 10 lat (2004-2015). W latach 2011-2015 pełniła funkcję ministra spraw wewnętrznych w centroprawicowych rządach Jyrki Katainena oraz Alexandra Stubba. KD zawsze uzyskuje kilka mandatów w Eduskuncie, a poparcie dla partii w ostatnich 30-latach utrzymuje się na stałym poziomie 3-5 proc.

gah/PAP