Z najnowszego badania opartego o dane zgromadzone za pomocą systemu nadzoru i rejestru ciąż przez amerykańskie Centra Kontroli Chorób i Profilaktyki pomiędzy 20 grudnia a 14 lutego wynika, że szczepionki mRNA nie stwarzają dodatkowego czynnika zagrożenia dla kobiet w stanie błogosławionym.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Wyniki badań zostały opublikowane w poniedziałek w prestiżowym czasopiśmie „New England Journal of Medicine”.
Prowadząc badanie naukowcy wykorzystali dane zgromadzone za pomocą systemu nadzoru i rejestru ciąż przez amerykańskie Centra Kontroli Chorób i Profilaktyki pomiędzy 20 grudnia a 14 lutego. Wynika z niego, że szczepionki mRNA nie stwarzają dodatkowego czynnika zagrożenia dla kobiet w stanie błogosławionym.
Rejestr został stworzony w celu monitorowania skutków wywieranych przez szczepienia ochronne na kobiety w ciąży w sytuacji, kiedy otrzymają one zastrzyk i wkrótce potem dochodzi do poczęcia dziecka oraz kiedy zostają zaszczepione w pierwszym okresie ciąży. Udział w badaniu jest zupełnie dobrowolny.
Autorzy badania, eksperci z Centrum Zwalczania Chorób, mogli bazować na informacjach zdrowotnych wielu tysięcy kobiet, które zostały zaszczepione preparatami Pfizera bądź Moderny – obydwa opierają się na technologii mRNA.
Nie wykazano dodatkowych czynników ryzyka
Badacze nie wykryli żadnych dodatkowych czynników ryzyka zarówno u matek, jak i rozwijających się w ich łonach dzieci.
Osoby w ciąży nie zgłaszały poważnych reakcji częściej niż kobiety niebędące w ciąży, za wyjątkiem mdłości i wymiotów, które odnotowywano nieco częściej jedynie po drugiej dawce
— napisali.
Chociaż nie bezpośrednio porównywalne proporcje niekorzystnych ciążowych wyników oraz niekorzystnych wyników u noworodków (spadek wagi, przedterminowy poród, wad wrodzonych, zgonów neonatalnych) wśród uczestników ciąż uwzględnionych w rejestrze przez cały ich przebieg okazują się podobne do publikowanych incydentów, do jakich dochodziło wśród kobiet przy nadziei przed pandemią Covid-19
— zauważyli.
Kluczowym jest kontynuowanie badań
Badacze podkreślili jednocześnie, że wyniki badań nadal są wstępne i kluczowym będzie kontynuowanie śledzenia efektów szczepionki na kobiety w ciąży przez dłuższy czas.
Kontynuacja monitorowania jest potrzebna do dalszej oceny macierzyńskich, ciążowych, neonatalnych i dziecięcych wyników związanych z zaszczepieniem matek przeciwko Covid-19, włącznie ze wczesnym okresem ciąży oraz w czasie przed poczęciem
— podsumowali, dodając, że „dotychczas zebrane przez nich dane mogą pomóc informować decydentów oraz lekarzy prowadzących o szczepieniach osób w ciąży”.
Zaszczepione osoby po transplantacji z większym ryzykiem Covid-19
Z kolei izraelscy naukowcy odkryli, że osoby posiadające przeszczepione organy mogą pozostawać w grupie wyższego ryzyka zachorowania na Covid-19 nawet w sytuacji, kiedy zostaną w pełni zaszczepione przeciwko nowemu koronawirusowi.
Izraelscy badacze analizowali humoralne odpowiedzi (immunologiczne – red.) u 139 osób z wszczepioną nerką po tym, jak otrzymały one szczepionkę Pfizera-BioNTech i dokonali analizy porównawczej tych wyników z wynikami grupy kontrolnej 25 zdrowych pacjentów.
Podczas gdy wszyscy uczestnicy grupy kontrolnej wykazali pozytywną reakcję przeciwciał na kolec białkowy, jedynie 51 ze 136 (37,5 proc.) osób po transplantacji miało pozytywne badania serologiczne.
Oznacza to, jak podkreślają badacze, że poziom przeciwciał u tych osób „był znacząco niższy” w porównaniu do grupy kontrolnej. Przy czym większe wytwarzanie przeciwciał wśród osób po przeszczepach organów odnotowano u ludzi młodych. Naukowcy zwrócili też uwagę, iż istotną rolę odgrywa długość okresu pomiędzy przeszczepem a zaszczepieniem na Covid-19 – najmniejszą szansę na wytworzenie przeciwciał mają osoby po transplantacji, których wiek jest już zaawansowany, potrzebowały przez ostatni rok (przed zaszczepieniem) wysokich dawek kortykosteroidów, przyjmują trzy leki immunosupresyjne oraz dietę zawierającą [mykofenolan mofetylu] MMF.
Naukowcy dodają,że MMF jest znane z tego, że ma „hamujący efekt na system immunologiczny, włącznie z hamowaniem produkcji przeciwciał”, odnotowując, że „im większy stopień immunosupresji, tym mniejsze prawdopodobieństwo, że pacjent odpowie na szczepienie”.
aw/Jerusalem Post
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/548118-szczepionki-mrna-nie-niosa-dodatkowego-ryzyka-dla-ciezarnych