„Czasami zastanawiam się, dlaczego kwestia mediów jest dzisiaj tak szeroko dyskutowana. Czy to tylko moje wrażenie, wynikające z tego, że jestem pierwszym w historii unijnym komisarzem, którego portfolio obejmuje konkretnie media, czy chodzi o to, że sytuacja w ostatnich latach rzeczywiście znacząco się pogorszyła? Wydaje mi się, że to drugie” - powiedziała w rozmowie z portalem EURACTIV.com Vera Jourova, wiceszefowa KE.

CZYTAJ TAKŻE:

— Kolejny pretekst do ataków? Jourova: Z niepokojem śledzimy rozwój wydarzeń związanych z RPO. Stanowcza odpowiedź wiceszefa MS

— TYLKO U NAS. Mularczyk: „Jourova jest jak pudło rezonansowe opozycji”. Skąd tak nerwowe reakcje na wyrok TK ws. kadencji RPO?

Jourova wyraziła zaniepokojenie, że media mogą być poddawane coraz większej presji politycznej.

Jeszcze przed pandemią obserwowaliśmy ekonomiczne osłabienie się mediów w Europie, co może skutkować większą podatnością na rosnącą presję polityczną. Tendencje, jakie widzimy w ostatnich latach w europejskiej branży dziennikarskiej, są co najmniej niepokojące. Słyszymy o przypadkach wywierania na media i dziennikarzy presji ekonomicznej i politycznej, o groźbach, a czasem nawet o sporach sądowych

— mówiła.

Wsparcie dla dziennikarzy od UE

Wiceszefowa KE podkreśliła, że UE musi zrobić więcej w procesie wsparcia dziennikarzy.

Jeśli chodzi o wsparcie dziennikarzy, przynajmniej w problemach natury ekonomicznej, mamy dyrektywę o prawach autorskich, jak też wspomniane już akty prawne, ale trzeba zrobić o wiele więcej

— stwierdziła.

„Niezależność mediów to sprawa kluczowa”

Jourova zwróciła uwagę na to, jak ważne jest niezależność mediów.

W Czechach mamy takie przysłowie, które można przetłumaczyć mniej więcej: „Czyj chleb spożywasz, tego pieśnią sławisz”. Władze, które decydują o tym, komu przyznać finansowanie z budżetu, nie powinny jednak oczekiwać, że dziennikarze będą śpiewać, jak im władza zagra. Niezależność mediów to sprawa kluczowa

— zaznaczyła.

Jourova uznała, że Słowenia jest krajem, który ma problem z wolnością mediów.

Rzeczywiście Słowenia ma problem z wolnością mediów oraz ich sprawiedliwym finansowaniem. Sprawa STA to przykład bardzo negatywnej tendencji. I co ważne, nie jestem jedyną osobą, która o tym mówi. Dostaję wiele listów z prośbą o podjęcie działań w tej sprawie

— mówiła.

tkwl/euractiv.pl