Do Polski trafi w środę rano około 120 tys. dawek szczepionek Johnson & Johnson - potwierdził PAP prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych Michał Kuczmierowski.
Planowana dostawa szczepionek Johnson & Johnson dotrze w środę do Polski nad ranem. Będzie to, zgodnie z deklaracją producenta, około 120 tys. dawek
— podkreślił Kuczmierowski.
To pierwsza dostawa szczepionek tego producenta do Polski.
We wtorek amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA) oraz Centra Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) zaleciły wstrzymanie szczepień z użyciem tego jednodawkowego preparatu z uwagi na wystąpienie sześciu przypadków rzadkich zakrzepów krwi wśród 6,8 mln zaszczepionych osób. To jedna z trzech szczepionek używanych w USA.
W Polsce szczepi się w tej chwili trzema dwudawkowymi preparatami firm: Pfizer, Moderny (mRNA) i preparatem AstraZeneca.
Szczepionka o nazwie Janssen COVID-19 Vaccine opracowana przez firmę Janssen Pharmaceutica NV, która należy do grupy Johnson&Johnson, została dopuszczona 11 marca warunkowo do obrotu na rynku UE. Można ją przechowywać w temperaturze 2-8°C przez trzy miesiące. Podawana jest domięśniowo.
Wstrzymane w USA
Agencja Żywności i Leków (FDA) oraz Centra Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) zaleciły we wtorek wstrzymanie szczepień z użyciem preparatu Johnson&Johnson z uwagi na wystąpienie 6 przypadków rzadkich zakrzepów krwi wśród 6,8 mln zaszczepionych osób.
We wspólnym oświadczeniu agencji opublikowanym m.in. na Twitterze, FDA i CDC oznajmiły, że rekomendują wstrzymanie szczepień „z nadmiaru ostrożności”. Agencje podały, że analizują sześć przypadków „rzadkiego i ciężkiego typu skrzepu krwi”, które wystąpiły u osób po przyjęciu jednodawkowej szczepionki.
Jak dodały agencje, leczenie tego typu zakrzepów jest inne niż w przypadku pozostałych, dlatego rekomenduje wstrzymanie szczepień do czasu zakończenia analizy i poinformowania pracowników służby zdrowia na temat potencjalnych efektów ubocznych i ich leczenia.
Do poniedziałku w USA za pomocą preparatu Johnson&Johnson zaszczepiono ponad 6,8 mln osób. Jest to jak dotąd jedyna szczepionka, która wymaga podania jednej dawki.
Pierwsze partie preparatu Johnson&Johnson w tym tygodniu trafiły do Europy. W RPA środek stosowany jest już od lutego.
Wcześniej podobne, choć również bardzo rzadkie przypadki zakrzepów zostały zaobserwowane przy innych szczepionkach tego samego typu, tj. AstraZeneki oraz Sputnika V. Są to tzw. szczepionki wektorowe, używające sztucznie tworzonych cząstek niegroźnych wirusów (adenowirusów) zawierających białko szczytowe SARS-CoV-2. Zdecydowana większość przypadków zakrzepów wystąpiła u kobiet poniżej 50 roku życia.
Opóźnienie wejścia do UE
Koncern farmaceutyczny Johnson & Johnson poinformował we wtorek, że zdecydował się opóźnić wprowadzenie na unijny rynek swojej szczepionki przeciwko Covid-19. Jako powód podał amerykańskie zalecenie wstrzymania szczepień z użyciem jego preparatu.
J&J już w poniedziałek rozpoczął dostawy swojej szczepionki do krajów Unii Europejskiej. Poinformowała o tym komisarz UE ds. zdrowia Stella Kyriakides. Pierwsi pacjenci mieli być zaszczepieni preparatem tej firmy jeszcze w tym tygodniu.
Jednak we wtorek amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA) oraz Centra Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) zaleciły wstrzymanie szczepień z użyciem produktu tej firmy z uwagi na wystąpienie sześciu przypadków rzadkich zakrzepów krwi wśród 6,8 mln zaszczepionych osób.
W związku z tym Johnson & Johnson zdecydował się opóźnić wejście na europejski rynek.
Zgodnie z kontraktem J&J ma dostarczyć do UE w II kwartale br. 55 mln dawek swojej szczepionki.
WHO zajmie się sprawą
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) poinformowała we wtorek agencję Reutera, że zajmie stanowisko ws. szczepionki firmy Johnson & Johnson przeciw Covid-19, gdy otrzyma informacje o wynikach analiz Europejskiej Agencji Leków (EMA) i amerykańskiej Agencji Żywności i Leków (FDA) dotyczących tego preparatu.
WHO poinformowała w mailu do Reutera, że monitoruje również bazy danych na świecie, by wykryć ewentualne szkodliwe reakcje na podanie szczepionki Johnson & Johnson, w związku wystąpieniem zakrzepów krwi u osób szczepionych.
Organizacja nie sprecyzowała, jak długo potrwa jej analiza bezpieczeństwa i ewentualnych skutków ubocznych stosowania preparatu J&J.
Wcześniej we wtorek FDA i amerykańskie Centra Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) zaleciły wstrzymanie podawania szczepionki J&J ze względu na wystąpienie sześciu przypadków zakrzepów krwi wśród 6,8 mln zaszczepionych osób. Obie agencje podały, że analizują wszystkie te przypadki „rzadkiego i ciężkiego typu skrzepu krwi”.
Koncern J&J zdecydował się - w związku ze stanowiskiem amerykańskich regulatorów rynku - opóźnić wprowadzenie swojej szczepionki do Unii Europejskiej, mimo iż jej transport do Europy rozpoczął się już w poniedziałek.
Reuters podaje również, powołując się na źródła unijne, że Komisja Europejska oczekuje na wyjaśnienia koncernu dotyczące jego „zupełnie nieoczekiwanej” decyzji o opóźnieniu dostaw szczepionki dla Wspólnoty.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/546960-pierwsze-dawki-szczepionki-jj-niedlugo-w-polsce