Kanał Sueski został zablokowany przez potężny kontenerowiec, który zszedł z kursu i zablokował całkowicie przepływ, uniemożliwiając ruch innym statkom. Na pomoc zaklinowanej 400-metrowej jednostce wysłano statki holownicze, jednakże są poważne obawy, że nie uda im się ściągnąć kontenerowca i ten ostatni pozostanie unieruchomiony jeszcze na długo.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

-Masakra w supermarkecie w Kolorado! 10 osób, w tym policjant, nie żyje. Motywy zbrodni pozostają nieznane. ZDJĘCIA

-Skandal szpiegowski w Bułgarii. Rozbito rosyjską siatkę. Jest wsparcie od Polski i USA: Obrona przed wrogą aktywnością Rosji

Do incydentu doszło we wtorek wczesnym rankiem w północnej części portu w Suezie, na drodze wodnej łączącej Morze Śródziemne z Morzem Czerwonym, stanowiącej najkrótsze połączenie morskie między Azją a Europą. Zarejestrowana w Panamie jednostka miała dotrzeć do portu w holenderskim Rotterdamie i płynęła kanałem chcąc przedostać się na wody Morza Śródziemnego. Zaklinowała się we wtorek około 7.40 czasu lokalnego.

Okręt został zbudowany w 2018 roku i był obsługiwany przez tajwańską firmę transportową Evergreen Marine. Jak poinformowała firma cytowana przez agencję Reutera „prawdopodobnie w okręt uderzył nagły, silny wiatr, powodując jego obrócenie mimo obranego kursu”.

Pozostałe jednostki - unieruchomione

Obrócona jednostka zablokowała ruch kanałem w obydwu kierunkach, unieruchamiając inne jednostki.

Dr Sal Mercogliano, historyk marynista powiedział BBC, że tego typu incydenty zdarzają się rzadko, ale mogą mieć „poważne konsekwencje dla globalnego handlu”.

To największy okręt, jaki obrócił się na Kanale Sueskim

— stwierdził, dodając, że statek zaklinowany między brzegami może stracić siłę i zdolność sterowania.

Jeżeli nie uda się uwolnić jednostki podczas przypływu, zaczną usuwać z niej ładunek

— podkreślił.

Jak poinformował Cairo24, powołując się na zarządcę kanału, operacja uwalniania jednostki, w ramach której będzie trzeba zapewne usunąć tony piachu z miejsca, gdzie utknęła, może zająć wiele dni.

aw/BBC