Sytuacja praworządności w Polsce daje poważne powody do niepokoju - ocenił we wtorek w Brukseli komisarz UE ds. sprawiedliwości Didier Reynders. Komisja Europejska jest zdeterminowana, by wykorzystać „wszystkie narzędzia w jej dyspozycji” i zareagować na te obawy - dodał.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Sytuacja praworządności w Polsce daje poważne powody do niepokoju. Komisja jest zdeterminowana, by wykorzystać wszystkie narzędzia w jej dyspozycji, by zareagować na te obawy. Kontynuujemy naszą analizę. Będziemy działali stanowczo
— ostrzegał Reynders podczas posiedzenia Komisji Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych (LIBE) Parlamentu Europejskiego. Parlamentarna komisja zorganizowała we wtorek debatę na temat sytuacji polskich sędziów oraz prokuratorów.
(Polski) minister sprawiedliwości wykonuje kompetencje bezpośrednio związane z prokuraturą generalną. Może w sposób uznaniowy interweniować w rozprawy. Wywołuje to obawy, że względy polityczne mogą mieć wpływ na przebieg procesów
— mówił Reynders.
Trybunał Konstytucyjny podjął szereg decyzji, które wydają się neutralizować wpływ orzeczeń prejudycjalnych Trybunału Sprawiedliwości UE. (…) Dotyczą one głównie możliwości odwoływania sędziów ze względu na rodzaj ich nominacji. (…) Komisja uważa też, że Polska narusza prawo Unii, pozwalając Izbie Dyscyplinarnej (Sądu Najwyższego) na podejmowanie decyzji, które mają bezpośredni wpływ na sędziów, takich jak uchylanie immunitetu, (…) a także w przypadkach prawa pracy i ubezpieczeń społecznych
— wyliczał Belg.
Europosłowie największych frakcji w PE chcą działań KE ws. praworządności w Polsce
Europosłowie największych frakcji w PE – Europejskiej Partii Ludowej, socjalistów, Odnowić Europę i Zielonych - zaapelowali we wtorek na posiedzeniu komisji wolności obywatelskich europarlamentu do Komisji Europejskiej o działania w sprawie praworządności w Polsce.
Europosłanka Roberta Metsola (EPL) mówiła, że sytuacja praworządności Polsce pogarsza się, „prokuratorzy są za karę uciszani”, „pozbawia się też sędziów immunitetu”, czego przykładem – jak mówiła - jest sprawa sędziego Igora Tulei. Zwróciła się do KE z pytaniem, co zamierza zrobić, by pokazać polskiemu rządowi, że takie działania naruszają prawo europejskie i wartości europejskie.
W imieniu Socjalistów i Demokratów Katarina Barley powiedziała, że wielu prokuratorów zostało dotkniętych „przymusowymi delegacjami” z dnia na dzień, „za karę”. Jak mówiła, KE waha się ws. sprawie mechanizmu dotyczącego warunkowości w budżecie UE, ale to pilna sprawa.
Michal Szimeczka (Odnowić Europę) zaznaczył, że mimo wysiłków podejmowanych przez KE dochodzi w Polsce do podważania państwa prawa. „Mamy niszczoną niezależność polskiego sądownictwa i to w sposób nieodwracalny. (…) Jeśli chodzi o sędziego Tuleyę i inne ofiary sytuacji w Polsce, mam pytanie, co Komisja zmierza zrobić, aby chronić te ofiary. (…) Sytuacja jest poważna” – powiedział.
W imieniu Zielonych głos zabrała Terry Reintke. Jak powiedziała, KE dokładnie wie, co się dzieje w Polsce. „Jakie działania Komisja zamierza podjąć w ramach procedury art. 7, (…) żeby przyniosło to jakieś owoce w najbliższych miesiącach?” – zapytała obecnego na sali komisarza ds. sprawiedliwości Didier Reyndersa.
Jaki pyta Reyndersa, kiedy zajmie się sytuacją sędziów w Niemczech
Polska KRS składa się z większości z sędziów i to oni wybierają kolejnych sędziów, w Niemczech sędziowie nie mają nic do gadania, decydują o tym sami politycy - powiedział na posiedzeniu komisji LIBE w Parlamencie Europejskim europoseł Patryk Jaki (PiS). Zapytał komisarza ds. sprawiedliwości Didier Reyndersa, kiedy zajmie się sytuacją w Niemczech.
W komisji wolności obywatelskich (LIBE) europarlamentu odbyła się we wtorek debata w sprawie sytuacji polskich sędziów i prokuratorów, w której brał udział Reynders.
Jaki w imieniu grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR) podkreślał, że Reynders martwi się o polskie sądy, a jednocześnie mówi, że nie podobają mu się orzeczenia polskiego Trybunału Konstytucyjnego.
Czy jest coś gorszego, jeśli chodzi o naruszenie niezawisłości, niż krytykowanie orzeczeń sądowych? Czy pan nie uważa, że to jest prawdziwe naruszenie niezawisłości? Po drugie, panie komisarzu, krytykuje pan to, że polskim władzom nie podoba się składanie pytań prejudycjalnych przez niektórych polskich sędziów, m.in sędziego (Igora) Tuleyę. (…) Zapomina pan, że 26 marca 2020 r. to samo TSUE wydało orzeczenie, że te działania są niedopuszczalne (…)
— powiedział.
Dodał, że z zapisów traktatów unijnych wynika, że Reynders ani europosłowie LIBE nie mogą się zajmować organizacją sądownictwa w Polsce.
Pytanie jest takie: jeśli państwo komuś zarzucacie łamanie traktatów, to czy sami tego nie robicie w tej chwili?
— powiedział polski europoseł.
Zaznaczył, że wszystkie zarzuty dotyczące Polski sprowadzają się do tego, że nowa KRS ma wybierać sędziów w sposób upolityczniony, a wszystkie decyzje, które podejmuje, mają być wadliwe.
Tylko przypomnijmy - polska Rada składa się z większości sędziów i to oni wybierają kolejnych sędziów. Na przykład w Niemczech sędziowie nie mają nic do gadania, tylko decydują o tym sami politycy. Chciałem się dowiedzieć wreszcie, pani komisarzu, kiedy pan zajmie się sprawą niemiecką, skoro (przykładem - PAP) upolitycznionego sposobu wyboru sędziów jest Polska, gdzie sędziowie o tym decydują, to kiedy pan się zajmie Niemcami? Czy to jest tak, że po prostu Niemcy mogą więcej?
— powiedział.
aw/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/543274-reynders-grilluje-polske-ws-praworzadnosci-jaki-ripostuje
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.