Użyciem armatek wodnych oraz konnej policji zakończył się niedzielny protest w Hadze w zachodniej Holandii przeciwko obostrzeniom wprowadzonym ze względu na pandemię Covid-19. Z kolei na wschodzie Belgii po sobotnich starciach z policją podczas demonstracji Black Lives Matter w centrum Liege zatrzymano kilkanaście osób. Rannych zostało 36 funkcjonariuszy policji.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
-Kibice Legii domagali się otwarcia stadionów. Policja wylegitymowała blisko pół tysiąca osób. WIDEO
Demonstracja została rozwiązana przez policję po przekroczeniu dozwolonej liczby 200 uczestników, demonstranci nie zachowywali również wymaganego dystansu społecznego.
Jak poinformował na stronie internetowej dziennik „De Telegraaf”, na placu Malieveld zgromadziło się ponad 1000 osób. Wstrzymano kursowanie pociągów do Hagi.
Jak podaje portal NOS, demonstranci nie reagowali na wezwania policji do rozejścia się, wówczas ta użyła armatek wodnych oraz skierowała oddziały konne do rozproszenia manifestacji.
„De Telegraaf” opublikował nagranie, z którego wynika, że niektórzy protestujący byli bici przez policję i funkcjonariuszy w cywilu. Zdjęcia przedstawiają zakrwawione twarze.
Kilkanaście osób zatrzymanych, ponad 30 rannych po zamieszkach w Liege
Kilkanaście osób zatrzymano po sobotnich starciach z policją podczas demonstracji Black Lives Matter w centrum Liege na wschodzie Belgii. Rannych zostało 36 funkcjonariuszy policji.
Jak poinformowała w niedzielę lokalna policja, w zamieszkach uczestniczyło od „200 do 300 chuliganów”, którzy gromadzili się na ulicach, „dokonując rozboju, kradzieży i zniszczeń”. Zdemolowano i splądrowano kilka sklepów oraz lokal sieci McDonald’s.
Jak podała agencja AFP, sobotnie demonstracje były odpowiedzią na poniedziałkowe przesłuchanie przez policję kobiety pochodzenia kongijskiego, która oskarżyła potem funkcjonariuszy o rasizm i stosowanie wobec niej przemocy.
Ogółem podczas zamieszek rannych zostało 36 policjantów, z czego dziewięciu musiało zostać zabranych do szpitala, jak wskazał szef policji w Liege Christian Beaupere.
Wśród zatrzymanych jest jedna osoba nieletnia, reszta ma od 20 do 30 lat. Funkcjonariusze wszczęli dochodzenie w celu zidentyfikowania kolejnych manifestujących, którzy dopuścili się aktów wandalizmu.
Beaupere zwrócił uwagę na zorganizowany sposób działania sprawców przemocy podczas zamieszek, którzy - jak dodał - do Liege przybyli z okolicznych miejscowości oraz z Brukseli.
Burmistrz miasta Willy Demeyer wyraził swoje poparcie dla działań funkcjonariuszy i obiecał wsparcie właścicielom zdemolowanych lokali.
aw/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/543060-zamieszki-na-zachodzie-europy-policja-uzyla-armatek-wodnych