Budzisz w nowym "Sieci": John Godson zamierza ubiegać się o urząd prezydenta Nigerii. Z czym się mierzy?

John Abraham Godson, były poseł Platformy Obywatelskiej i PSL z Łodzi, zaskoczył wszystkich w Polsce informacją, że zamierza się ubiegać o urząd prezydenta Nigerii, skąd pochodzi i gdzie się przeniósł, aby prowadzić gospodarstwo rolne i uczyć zawodu miejscową młodzież – Marek Budzisz pisze na łamach nowego wydania tygodnika „Sieci” o afrykańskim świecie polityki.

Kryzysy, z którymi mierzy się Nigeria

Autor przytacza przykłady, które obrazują, z jak wielkimi kryzysami mierzy się Nigeria, a które zmotywowały byłego przedstawiciela PO i PSL do ponownego zaangażowania w politykę.

To, co optymistycznie nastawiony do życia i tryskający pozytywną energią Godson nazywa „systemowymi problemami”, inni mogliby określić mianem siedmiu plag egipskich trapiących Nigerię. Wystarczy przeczytać doniesienia z ostatniego tygodnia światowych mediów na temat jego ojczyzny. Dżihadyści zabili 10 i ranili 60 osób w jednej z północno-wschodnich prowincji, tego niemal trzykrotnie większego od Polski kraju, który według ostatnich szacunkowych danych zamieszkuje 206 mln osób, z których 40 proc. nie ma jeszcze 18 lat. W mieście Abudża, w centralnej części Nigerii, bandyci wdarli się do szkoły, zastrzelili jednego z uczniów, uprowadzili 40 osób, zarówno uczniów, jak i nauczycieli

— czytamy.

Wszechobecna korupcja

Kolejnym problemem afrykańskiego państwa jest wszechobecna korupcja. Dotyka ona nawet wyspecjalizowaną jednostkę policji SARS.

Śledztwo przeprowadzone przez dziennikarzy CNN i miejscowych aktywistów wskazuje, że SARS, pierwotnie tworzony po to, aby walczyć z przestępczością zorganizowaną, sam stał się czymś na kształt szwadronu śmierci i bandyckiego gangu, który porywa dla okupu, torturuje i morduje aresztowanych. Przypisuje mu się co najmniej kilkadziesiąt ofiar śmiertelnych i tajemnicze zaginięcia, a o pozycji tej jednostki świadczy to, że oddział w ostatnich latach był już, nieskutecznie zresztą, czterokrotnie rozwiązywany

— pisze autor.

Marek Budzisz pisze także o międzynarodowych reperkusjach, jakie niosą za sobą plany znanego w Polsce polityka.

Deklaracje Godsona na temat jego prezydenckich ambicji można oczywiście lekceważyć, ale być może w ten sposób chce zwrócić uwagę Europy i Polski na problemy Afryki, szczególnie Nigerii, najludniejszej na kontynencie. Jeśli kraj nadal będzie się ześlizgiwał w biedę i autorytaryzm, to może się stać kolejnym państwem pogrążonym w chaosie, upadłym, a jego problemy, zważywszy na rozmiary i znaczenie, dotkną Europę, w tym Polskę

— czytamy.

Więcej o karierze Johna Godsona i sytuacji w Nigerii w najnowszym numerze tygodnika „Sieci” dostępnym w sprzedaży od 1 marca br., także w formie e-wydania na https://www.wsieciprawdy.pl/aktualne-wydanie-sieci.html.

Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji wPolsce.pl.