Dwóch konserwatywnych dziennikarzy ze Słowenii napisało list otwarty do wiceszefowej Komisji Europejskiej Very Jourovej po tym, jak skrytykowała ona stan mediów w tym kraju, w którym stwierdzili, że jest bardzo stronnicza, a jej działania sprzyjają liberalnej polityce.
Zagrożona wolność
Jože Biščak, redaktor naczelny słoweńskiego tygodnika Demokracija i Vinko Vasle, były redaktor publicznego radia Radio Slovenija, zareagowali na stwierdzenia, które wiceprzewodnicząca KE odpowiedzialna za wartości i przejrzystość wypowiedziała w wywiadzie dla austriackich mediów Presse Concordia.
CZYTAJ TAKŻE Słoweński publicysta Jože Biščak: Dobrze, że Janša napisał ten list, to jest walka o suwerenność Polski
Według słoweńskich mediów Jourova miała stwierdzić, że dziennikarze krytyczni wobec konserwatywnego rządu Janeza Janšy byli „zastraszani”. Oprócz Słowenii wymieniła także Polskę i Węgry jako przykłady krajów, w których, jak twierdzi, „zagrożona jest wolność mediów”. Jej zdaniem w Polsce, wolność jest zagrożona z powodu projektu podatku solidarnościowego, mającego objąć medialne wpływy z reklam.
Kiedy media są w kłopotach, nasze demokracje też są w kłopotach. Musimy zintensyfikować nasze wysiłki, aby wspierać dziennikarzy
— powiedziała Jurova.
Niedawno w wywiadzie internetowym ponownie wspomniała Pani o Słowenii. Wskazuje Pani również, że presja polityczna i gospodarcza na niezależnych dziennikarzy i niezależne media nasila się w Polsce, na Węgrzech oraz w Słowenii. Nie wiemy dokładnie, co ma Pani na myśli mówiąc „niezależny”; wierzymy, że wszystkie media są „zależne” od swoich czytelników i słuchaczy… Mamy wrażenie, że uważa Pani, iż media w Polsce, na Węgrzech i Słowenii są zagrożone tylko dlatego, że wybory wygrały partie konserwatywne. To jest automatycznie złe dla was, którzy popieracie ideologię liberalnej demokracji, prawda?”
— piszą w liście otwartym Biščak i Vasle, a następnie zadają pytanie urzędnikowi europejskiemu.
Nasza i wasza demokracja
Co oznacza termin „nasze demokracje”? Czy demokracje są podzielone na „nasze” i „wasze”? Jaka jest charakterystyka „naszej” demokracji? Podstawą każdej demokracji jest wolność, zwłaszcza wolność słowa, aby każdy mógł powiedzieć, co myśli. Mamy nadzieję, że wszyscy zgodzimy się, iż wolność gwarantuje również demokrację. Z drugiej strony demokracja nie oznacza automatycznie wolności. Można to dziś zaobserwować głównie w Zachodnich demokracjach
— piszą dziennikarze i kontynuują:
Czym więc jest „nasza demokracja”? Jak widać z Pani opinii, jest oczywiste, że rząd Słowenii (zwłaszcza jego największa partia polityczna) nie jest zwolennikiem „prawdziwej” demokracji. Czym zatem jest prawdziwa demokracja? W przeważającej opinii jedyną prawdziwą demokracją (oczywiście także w Pani opinii) jest demokracja liberalna. Wszystkie inne są określane mianem ‘fałszywych’ demokracji, ponieważ nie mają w swoich programach ideologii liberalno-demokratycznej. Pani zdaniem, co niestety podziela większość brukselskich urzędników, najlepiej byłoby mieć liberalno-demokratyczną jednomyślność. Ale Pani się myli. Konserwatyzm jest całkowicie równą i słuszną ideologią, jak każda liberalna ideologia po twojej stronie. SDS (Słoweńska Partia Demokratyczna, partia premiera Janeza Janše, przyp.red.) została ogłoszona zwycięzcą wyborów przez wyborców, którzy na nią głosowali. Czy Pani odmawia wyborcom zasadności samodzielnego podejmowania decyzji i myślenia własnym myśleniem? Wydaje się, że tak”.
Jednostronne opinie
Dziennikarze napisali w liście, że twierdzenia o „zastraszaniu dziennikarzy” są po prostu nieprawdziwe.
Czy może Pani być konkretna? Który z dziennikarzy był zastraszany, kto otrzymywał groźby od władz, ilu dziennikarzy trafia do więzienia za relacjonowanie lub wyrażanie opinii? Powtórzymy, co już napisaliśmy: dziennikarze są w Słowenii całkowicie bezpieczni. Nikt nie zagraża ich życiu, swobodnie dzielą się swoimi pomysłami i opiniami, mają zagwarantowane prawo do pisania i wyrażania wszystkiego. Będą jednak musieli przyzwyczaić się do gniewnej i ostrej reakcji opinii publicznej wywołanej ich relacjami i pisaniem, które jest pełne manipulacji i kłamstw.
Dziennikarze napisali do Jourovej, że jej „poglądy i opinie są wyraźnie jednostronne i chociaż kiedyś obiecała Pani szanować i brać pod uwagę również drugą stronę medalu, tak się nie stało”.
Droga Vera Jourovo, przykro nam, że jako Komisarz Europejski, który ma być wolny pod względem ideologicznym, jako źródła informacji o sytuacji w Słowenii korzysta Pani wyłącznie z określonych źródeł i pisarzy, co jest całkowicie niedopuszczalne w warunki pełnionej funkcji
— piszą w liście Jože Biščak i Vinko Vasle.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/539800-dziennikarze-ze-slowenii-napisali-list-do-very-jourovej