Frans Timmermans powrócił do komentowania polskiej polityki. Nie napisał tego wprost, ale każdy domyśli się, że unijny komisarz odniósł się do protestu części mediów w Polsce.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Amerykański dyplomata: „USA będą zawsze bronić niezależności mediów”. Celna riposta: „To wewnętrzna sprawa Polski”. KOMENTARZE

Holenderski polityk, zajmujący się obecnie w KE sprawami transformacji ekologicznej, był znany ze swoich ostrych i jakże często przejaskrawionych wypowiedzi pod adresem reformy wymiaru sprawiedliwości oraz rządzących w Polsce. Nic więc dziwnego, że wielu komentatorów wyrażało zdanie, że ta prywatna wojenka Timmermansa miała służyć wyłącznie jego karierze politycznej w Brukseli.

Protest części mediów w Polsce sprawił, że Timmermans ponownie zabrał głos ws. Polski. Nie napisał tego wprost, ale bez trudu każdy domyśli się, czego dotyczy wpis.

Demokracja nie może rozkwitać w ciemności. Wolne i niezależne media są fundamentem naszego wspólnego europejskiego domu

— napisał komisarz na Twitterze.

Znów górnolotne i pompatyczne słowa. Może warto więc przypomnieć panu Timmermansowi, że podatki od reklam w internecie funkcjonują już w krajach Europy Zachodniej. Czy tam „demokracja” pogrąża się w „ciemności”?

CZYTAJ TAKŻE: Podatek od reklam w internecie? Wprowadzono go już w wielu krajach Europy Zachodniej! SPRAWDŹ SZCZEGÓŁY

CZYTAJ WIĘCEJ: Francuski minister gospodarki alarmuje: Cyfrowi giganci mają tyle samo władzy co państwa, ale nikt nie ma nad nimi kontroli

olnk/Twitter