„Projekt Nord Stream 2 upadnie, jeżeli Merkel wycofa swoje poparcie. Taka decyzja Berlina wzmocniłaby zarówno wartości UE, jak i europejską solidarność” - pisze niemiecki „Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung”.

CZYTAJ TAKŻE:

— Niemiecki dziennik w ostrym tonie o Nord Stream 2 i rządzie w Berlinie: Od lat ignoruje wszystkie ostrzeżenia i obiekcje

— Były kanclerz Niemiec broni Rosji ws. Nord Stream 2. Schroeder zachęca do bliższej współpracy z Moskwą: To potencjalny partner

Gdy Aleksiej Nawalny uda się w drogę do kolonii karnej, dla Angeli Merkel nadejdzie chwila, by powiedzieć dziewięć słów. Mogłyby one brzmieć następująco: Nie mogę poprzeć gazociągu Nord Stream 2 

— podkreśla autor komentarza w „FAS” Konrad Schuller.

W momencie, gdy Merkel powie, że nie popiera gazociągu, stanie się oczywiste, że nie dojdzie do weta. Merkel nie musiałaby robić nic więcej. Gdy na przykład Polska wprowadzi sankcje do porządku obrad, Merkel musiałaby tylko powstrzymać się od głosu

— pisze. Zauważa, że powstanie Nord Stream 2 stanowiłoby zagrożenie dla krajów Europy Wschodniej.

tkwl/dw.com/FAS