Hiszpańskie ministerstwo ds. równości opracowało wstępny projekt Ustawy o Rzeczywistej i Efektywnej Równości Osób Transpłciowych, który ma być rozpatrzony przez koalicyjny rząd socjalistycznej PSOE i skrajnie lewicowego bloku Podemos do końca lutego. Wstępny projekt przepisów o transpłciowości przewiduje samookreślenie płci, co oznacza, że do zmiany płci oraz imienia w rejestrze cywilnym wystarczyłaby deklaracja własna, bez konieczności przechodzenia badań lekarskich, psychologicznych ani uprzedniego leczenia hormonalnego.
Konflikt w koalicji
Projekt autorstwa Podemos wywołał konflikt wewnątrz koalicji rządzącej oraz polemikę między różnymi ugrupowaniami feministycznymi. Wicepremier Hiszpanii z ramienia PSOE, Carmen Calvo wskazała na luki prawne dotyczące propozycji swobodnego wyboru płci, ograniczonej do „wyrażenia takiej woli i życzenia” jako konsekwencji niezgodności płci odczuwalnej z tą nadaną po urodzeniu - napisał dziennik „El Mundo” w czwartek.
Obecnie do zmiany płci w rejestrach administracyjnych wymagane jest badanie lekarskie zaświadczające o „dysforii płciowej” oraz uprzednie, co najmniej dwuletnie leczenie hormonalne, co jest krytykowane m. in. przez Europejski Trybunał Praw Człowieka.
Zgodnie ze wstępną propozycją ministerstwa ds. równości, minimalny wiek dla oficjalnej zmiany płci został określony na 16 lat, a od 12 lat za zgodą rodziców lub opiekunów . Oprócz tego, przewiduje się możliwość stosowania wspomaganej prokreacji osób transpłciowych o zdolnościach rozrodczych.
Projekt ustawy umożliwia osobom binarnym, które nie czują się ani kobietą ani mężczyzną, wykluczenie określenia płci w ich dokumentach oficjalnych.
Dokument, do którego miał dostęp „elDiario.es”, zabrania stosowania psychologicznych terapii konwersyjnych, polegających na próbach zmiany orientacji seksualnej osoby homoseksualnej lub biseksualnej na heteroseksualną. Takie terapie miałyby być zabronione jako potencjalnie szkodliwe nawet wobec zgody na nie ze strony osób zainteresowanych, a przewidywana kara pieniężna za ich stosowanie oscyluje od 10 do 150 tys. euro.
Operacje zmiany płci w ramach ubezpieczenia
Zgodnie z tekstem projektu, leczenie hormonalne, terapia głosowa, chirurgia narządów płciowych, mamoplastia, mastektomia i materiały protetyczne miałyby być pokrywane przez ubezpieczenie społeczne. Zapewni się także ochronę prawną dla ofiar przemocy interpłciowej, np. w związkach homoseksualnych.
W celu zapewnienia praw osób transpłciowych, przewiduje się ustanowienie komisarza ds. równości i przeciwko dyskryminacji LGTBI, a także powołanie sektorowej konferencji ds. równości LGTBI jako interlokutora między rządem centralnym i regionami autonomicznymi.
W dokumencie zaproponowano utworzenie Krajowego Centrum Pamięci Historycznej LGTBI.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/538015-szokujacy-pomysl-zmiana-plci-na-podstawie-deklaracji