Greta Thunberg przypadkowo podzieliła się w mediach społecznościowych wiadomością, której nadawca sugerował jej, co powinna pisać na Twitterze o trwającej rewolcie rolników w Indiach, czym spowodowała natychmiastową reakcję indyjskiej policji. Mimo że post szybko został skasowany, wszczęto dochodzenie ws. spisku. O sprawie poinformował „New York Post”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Osiemnastoletnia lewicowa eko-aktywistka udostępniła, później zaś szybko skasowała wiadomość zawierającą listę „sugerowanych postów” dotyczących trwających w Indiach protestów rolników. Breaking 911 udało się uwiecznić screen feralnego tweeta.
List dawał wiele wskazówek, co publikować, prosząc ją jednocześnie, aby rozpowszechniała posty innych celebrytów, w tym gwiazdy pop Rihanny, oraz tagowała ich. Opublikowana „ściąga” sugerowała również podkreślanie planowanych demonstracji przed indyjskimi ambasadami.
Materiały przeznaczone do wykorzystania w mediach społecznościowych prawdopodobnie zostały stworzone przez kanadyjską fundację Poetic Justice Foundation, która organizuje „wydarzenia mające na celu dokonywanie prowokacji, kwestionowanie i zakłócanie systemowych nierówności i uprzedzeń”. Na jej stronie internetowej można przeczytać, że grupa potwierdza swoje zaangażowanie w protest rolników.
Zresztą na swoim profilu na Facebooku grupa udostępniła zdjęcia celebrytów i screeny z ich postów w tym temacie.
Jest tam i zdjęcie Grety Thunberg z postem treści:
Solidaryzujemy się z protestem rolników w Indiach.
Indyjska policja i MSZ reagują
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Indii w reakcji na wspomnianą kampanię oraz upublicznienie wskazówek, jakie otrzymała eko-aktywistka, wydało specjalne oświadczenie, w którym oskarżyło „osoby spoza granic kraju” oraz celebrytów o „sensacjonalizm” i „próbę forsowania własnej agendy”.
Policja w Dehli potwierdziła w czwartek, że wszczęto „dochodzenie przeciwko twórcom ‘dokumentu z zestawem narzędzi’”, jaki udostępniła Thunberg.
Wzywano do prowadzenia ekonomicznej, społecznej, kulturowej i regionalnej wojny przeciwko Indiom
— napisała na Twitterze policja w Dehli, wskazując, iż mogło dojść do spisku celebrytów.
Afera rozzłościła indyjskich rolników, którzy publicznie spalili zdjęcie Grety Thunberg.
Trzy miesiące protestów
Rolnicy w Indiach już trzeci miesiąc protestują przeciwko wprowadzanym przez rząd nowym prawom rolnym. Trzy dni temu stolica kraju Dheli wyglądała niczym w stanie wojennym: licznym protestom towarzyszyły kolczatki, zasieki z drutu kolczastego oraz różnego rodzaju barykady.
Sytuacja zaostrzyła się w zeszłym tygodniu, kiedy doszło do starć protestujących z oddziałami policji, a tysiące rolników wjechało traktorami do stolicy. Dziesiątki funkcjonariuszy zostało rannych, a jeden z protestujących poniósł śmierć. Wprawdzie organizacje rolnicze potępiły przemoc, ale nie zdecydowały się na odwołanie protestów.
Wygląda na to, że po wpadce Grety Thunberg indyjskie władze mają przeświadczenie, iż protesty mogą być sterowane z zewnątrz, co stawia protestujących rolników w niewątpliwie trudnej sytuacji.
aw/New York Post/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/537978-thunberg-ujawnila-wiadomosc-z-sugerowanymi-jej-wypowiedziami