Lewicowa burmistrz małego miasteczka w południowej Hiszpanii nakazała usunięcie kamiennego krzyża sprzed klasztoru karmelitanek, który kilka dni później został znaleziony na miejskim śmietniku.
Burmistrz Carmen Flores, wywodząca się ze skrajnej lewicy Izquierdy Unida, nakazała usunięcie krzyża sprzed klasztoru w miejscowości Aguilar de la Frontera, ponieważ twierdzi, że jego wzniesienie narusza ustawę o pamięci historycznej.
Krzyż został wzniesiony ku pamięci ofiar terroru armii republikańskiej podczas hiszpańskiej wojny domowej. Ustawiono go w 1939 r., ale na jakiś czas usunięto tablice wyjaśniające, że krzyż upamiętnia ofiary terroru republikańskiego.
Krzyż jest przecież symbolem religijnym, a nie politycznym. Prokomunistyczna burmistrz ma jednak inne zdanie i uważa, że krzyż upamiętnia panowanie generała Francisco Franco, co jest zakazane.
W zeszłą środę nakazała demontaż krzyża, pomimo protestów karmelitanek oraz miejscowych wierzących, którzy publicznie się temu sprzeciwiali. Najwyraźniej zrobiła to również nielegalnie. Wspomniany klasztor jest chronionym zabytkiem kultury, co oznacza, że jakakolwiek ingerencja jest w jego przypadku zabroniona. Usunięcie krzyża, który stał przed klasztorem z pewnością liczy się jako taka „interwencja”.
Wierni są przerażeni
Tymczasem katolicka strona Crux napisała, że krzyż został znaleziony w śmietniku, co jest kolejnym dowodem całkowitej bezwzględności władz miasta wobec symbolu religijnego.
Jesteśmy przerażeni i bardzo zranieni zniewagą wyrządzoną Bogu, naszemu Panu, za świętokradztwo wobec naszego Świętego Znaku par excellence, którym jest Święty Krzyż
— powiedziała siostra Maravillas de Jesus, przeorysza klasztoru karmelitanek, dodając, że „nie rozumie, dlaczego tak się dzieje”.
Crux cytuje również wypowiedź lokalnego proboszcza Pedro Lorea, który napisał list do swoich wiernych. Wyjaśnia w nim, jak próbował negocjować z lokalnymi władzami w sprawie krzyża, ale bez powodzenia.
Kontemplując znak krzyża rzucony na śmietnisko zostaliśmy głęboko zranieni, zraniono nasze uczucia religijne. Żałuję, że nie udało mi się ustrzec naszego symbolu. Jest mi przykro z powodu sióstr karmelitanek i naszej wspólnoty parafialnej, która strzegłaby Krzyża i znalazłaby dla niego inne miejsce, podkreślając w ten sposób jego wielkie znaczenie dla Chrześcijan
— napisał.
„Kościół nie ma o co prosić”
Nawiasem mówiąc, we wcześniejszych przemówieniach dotyczących sporu o krzyż burmistrz stwierdziła, że „Kościół nie ma o co prosić”.
Pozew przeciwko niej został już przygotowany przez Stowarzyszenie Prawników Chrześcijańskich. Twierdzą oni, że burmistrz zniszczyła krzyż, mimo że Ministerstwo Kultury ostrzegało ją, żeby tego nie robiła.
Cała historia jest dowodem silnej antykatolickiej atmosfery panującej w części hiszpańskiego społeczeństwa.
.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/536406-burmistrz-miasta-sciela-krzyz-i-wyrzucila-go-na-smietnisko