Internauci z Polski zorganizowali akcję wpisywania na facebookowym profilu szpitala w Plymouth, gdzie leży skazany na eutanazję Polak, próśb o ponowne podłączenie R.S. do aparatury odżywiającej i nawadniającej. W ciągu kilku godzin wpisy zostały usunięte. „Media brytyjskie świadomie pomijają informacje, że Pan Sławek jest w kontakcie” - powiedziała portalowi wPolityce.pl jedna z internautek, Andżelika, której wpis również został skasowany.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Jestem oburzona łamaniem zasady wolności słowa na stronie szpitala w Plymouth i usuwaniem komentarzy domagających się zaprzestania zabijania Pana Sławka z Polski, bo to kolejny sposób manipulowania opinią publiczną
— mówi portalowi wPolityce.pl Andżelika, jedna z internautek, której post został usunięty przez administratora facebookowego profilu brytyjskiego szpitala, w którym umiera Polak.
Media brytyjskie świadomie pomijają informacje, że Pan Sławek jest w kontakcie, sam oddycha, ma otwarte oczy, reaguje gdy słyszy swoje imię wypowiadane przez bliskich, płacze wyrażając swój żal, że jest w takiej sytuacji, bezradność, że sam nie może sobie pomóc, a oprócz mediów brytyjskich usłużna część lewicowych mediów w Polsce idzie z mediami brytyjskimi w jednym rzędzie, tak jak szpital w Plymouth, który usuwa komentarze z informacją o otwartych oczach Pana Sławka, płaczu z żalu i bezsilności i reagowaniu na swoje imię - wszystko po to, żeby manipulować obrazem na korzyść stronniczych i nieuczciwych decyzji sądów.
— dodaje.
Szpital kasuje wpisy z prośbą o niezabijanie polskiego pacjenta
Szpital w Plymouth sukcesywnie kasuje wszystkie wpisy, w których znajduje się prośba o niezabijanie Polaka.
Mam nadzieję, że nie dostanę się w wasze ręce w sytuacji utraty przytomności. Czy zagłodzilibyście mnie na śmierć i nie dawali mi wody, aż bym umarł? Nawet gdybym samodzielnie oddychał, miał otwarte oczy, płakał i reagował, jak obywatel Polski, pan Sławek?
— pytał jeden z internautów.
Wypuście polskiego pacjenta, pana Sławka. Jest polskim obywatelem, samodzielnie oddycha. Nie zagładzajcie go na śmierć. Prawdopodobnie przysięgaliście nie czynić krzywdy – jako pierwsza zasada medycyny. Jesteście zespołem medycznym, a nie partią polityczną
— apelowała internautka.
NIE ZABIJAJCIE POLSKIEGO OBYWATELA PRZEZ ZAGŁODZENIE I ODWODNIENIE GO NA ŚMIERĆ! Ten człowiek żyje, ma otwarte oczy, płacze i reaguje, kiedy ktoś wymawia jego imię
— błagała personel szpitala kolejna użytkowniczka sieci, również Polka, dodając, iż na Polaka czeka profesjonalna klinika „Budzik”.
Brat mojego dziadka zginął walcząc za Brytyjczyków, będąc pilotem RAF-u w 1942 r. Proszę oszczędźcie życie pana Sławka! On samodzielnie oddycha. Pozwólcie mu wrócić do Polski. Nie bądźcie okrutni, dajcie mu chociaż wodę
— napisała kolejna internautka.
Jak szpital może nie szanować wyroku sądu kraju pochodzenia pacjenta o wypuszczeniu go i odesłaniu do domu, do Polski? Co więcej [jak może nie szanować] również paszportu dyplomatycznego? Dlaczego głodzicie polskiego pacjenta i go mordujecie? NIE ZABIJAJCIE POLSKIEGO OBYWATELA GŁODZĄC I ODWADNIAJĄC GO NA ŚMIERĆ! Ten człowiek żyje, ma otwarte oczy, płacze i reaguje, kiedy ktoś wymawia jego imię. POZWÓLCIE TEMU CZŁOWIEKOWI BYĆ LECZONYM W POLSCE - OCZEKUJE GO PROFESJONALNA KLINIKA ‘BUDZIK’
— apelowała inna użytkowniczka sieci.
W krótkim czasie komentarze zniknęły ze strony.
aw
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/536328-tylko-u-nas-szpital-kasuje-wpisy-osob-w-obronie-polaka