Pandemia koronawirusa nie przestaje paraliżować życia na całym świecie. Coraz poważniejszym problemem staje się jego nowa mutacja.
Problemy w Portugalii
Rząd Portugalii potwierdził w piątek kolejną rekordową liczbę zgonów w ciągu jednej doby wskutek infekcji koronawirusem – 234. Wraz z rosnącą w kraju od ponad tygodnia liczbą zmarłych władze mają trudności z przechowywaniem zwłok ofiar Covid-19.
W związku z zaistniałą sytuacją ministerstwo zdrowia Portugalii zwróciło się do Instytutu Medycyny Sądowej o udostępnienie szpitalom miejsc w komorach chłodniczych, gdzie można przechowywać zwłoki.
Resort poinformował również, że w piątek po południu w szpitalach w całym kraju leczyła się nienotowana wcześniej liczba 5,7 tys. osób zainfekowanych SARS-CoV-2. Sprecyzował, że w czasie ostatniej doby zachorowało blisko 14 tys. mieszkańców Portugalii.
Sytuacja w kraju jest bardzo dramatyczna, a epidemia nasila się
— powiedział podczas konferencji w Lizbonie sekretarz stanu ds. zdrowia Antonio Lacerda Sales. Dodał, że lockdown zostanie utrzymany w Portugalii co najmniej do 7 lutego.
Grecja luzuje ograniczenia
Grecja poluzuje od 1 lutego część ograniczeń przeciwepidemicznych, zezwalając na ponowne otwarcie szkół średnich po ponad dwóch miesiącach przerwy, gdyż rozprzestrzenianie się koronawirusa ustabilizowało się - poinformowały w piątek władze kraju.
W Grecji, która od początku listopada jest zablokowana z powodu nagłego wzrostu liczby infekcji, zanotowano mniejszą presję na publiczny system opieki zdrowotnej. W styczniu ponownie otwarto już szkoły podstawowe i przedszkola, sklepy detaliczne i salony fryzjerskie.
Po pozytywnej rekomendacji Komitetu Ekspertów szkoły średnie będą otwarte od 1 lutego. Młodzież wróci do klas
— zapowiedziała w piątek minister oświaty Niki Kerameus.
Wana Papawangelu, członkini doradzającego rządowi Komitetu Ekspertów, powiedziała na briefingu, że liczba zakażeń koronawirusem ustabilizowała się w ostatnich tygodniach, a obłożenie oddziałów intensywnej terapii spadło do 44 proc.
Dodała, że ustabilizowały się również liczby nowych infekcji, które wykazują tendencje spadkowe, przy czym nowych przypadków przybywa średnio 477 dziennie.
Miesiąc po Bożym Narodzeniu możemy powiedzieć, że nie doszło do nasilenia się epidemii, którego się obawialiśmy. Rekomendacja Komitetu dotycząca ponownego otwarcia szkół średnich po 2,5 miesiąca była jednomyślna
— powiedziała Papawangelu.
W piątek greckie władze ds. zdrowia zgłosiły 585 nowych przypadków zakażenia SARS-CoV-2 i 28 zgonów osób chorych na Covid-19. Daje to łączną liczbę 151 041 zakażeń od wykrycia w kraju pierwszego przypadku w lutym 2020 r.; zmarło do tej pory 5598 osób.
Pozostałe ograniczenia związane z blokadą kraju - dotyczące głównie restauracji, barów, kawiarni i teatrów - zostały przedłużone o co najmniej tydzień.
Coraz więcej Węgrów chce się szczepić
Na Węgrzech rośnie gotowość do poddania się szczepieniu przeciw koronawirusowi; obecnie ponad 60 proc. respondentów deklaruje, że być może lub na pewno skorzysta ze szczepionki, jeśli będzie ona dostępna – wynika z danych Centralnego Urzędu Statystycznego (KSH).
KSH co tydzień bada skłonność mieszkańców do poddaniu się szczepieniu na Covid-19. W ubiegłym tygodniu 33 proc. ankietowanych zadeklarowało, że podda się szczepieniu, a 28 proc. – że być może to uczyni.
Na początku grudnia odsetek chcących skorzystać ze szczepionki ledwo przekraczał 40 proc. Niecałe 15 proc. ankietowanych deklarowało wówczas, że się zaszczepi, a 28,3 proc. – że być może. Jednocześnie coraz mniej osób zapowiada, że się nie zaszczepi. O ile na początku grudnia było ich 35,6 proc., to teraz 26,5 proc.
Na Węgrzech zaszczepiono dotąd 139 tys. osób, przede wszystkim pracowników służby zdrowia. Akcja szczepień przebiega jednak powoli z powodu niedostatecznej ilości dostępnych szczepionek.
Z tego względu władze Węgier podpisały w piątek kontrakt dotyczący dostaw rosyjskiego preparatu Sputnik V. Według szefa dyplomacji węgierskiej Petera Szijjarto w umowie przewidziano dostawę szczepionek wystarczających dla miliona osób.
Druga fala epidemii koronawirusa wykazuje od grudnia na Węgrzech tendencję spadkową. W ciągu ostatniej doby stwierdzono 1311 nowych zakażeń koronawirusem i zmarło 98 chorych na Covid-19.
W sumie od początku pandemii wykryto w kraju ponad 357 tys. zakażeń koronawirusem i 11 811 chorych na Covid-19 zmarło. Liczba aktywnych zakażeń spadła poniżej 110 tys.
Kwarantanna na Ibizie
Służby medyczne hiszpańskiego archipelagu Balearów ogłosiły w piątek wprowadzenie kwarantanny na popularnej wśród turystów wyspie Ibiza. Decyzję uzasadniono rekordową liczbą zakażeń koronawirusem.
Jak wynika z oświadczenia rządu Balearów, zakaz przybywania i opuszczania wyspy wejdzie w życie o północy z piątku na sobotę i będzie obowiązywać do 30 stycznia.
Poziom zakażeń na Ibizie na 100 tys. mieszkańców wynosi już 1970
— ogłosił rząd Balearów, wskazując, że liczba infekcji koronawirusem “jest na wyspie rekordowa”, a “sytuacja epidemiczna bardzo groźna”.
Możliwość przybycia lub opuszczenia Ibizy została zastrzeżona jedynie dla przypadków związanych z wykonywaniem obowiązków zawodowych, udania się na uczelnię wyższą, opieki nad chorym członkiem rodziny lub powrotu do miejsca zamieszkania.
Covid we wszystkich hrabstwach USA
Koronawirusa wykryto już we wszystkich hrabstwach Stanów Zjednoczonych - poinformował w piątek dziennik „Wall Street Journal”. Ostatnim było hawajskie Kalawao z odizolowaną od świata osadą Kalaupapa, dawniej schronieniem dla trędowatych.
Na początku grudnia hawajscy urzędnicy poinformowali o pierwszym i jedynym znanym dotychczas przypadku SARS-CoV-2 u dorosłego mieszkańca osady Kalaupapa w hrabstwie Kalawao na hawajskiej wyspie Moloka’i. Zgodnie z wyliczeniami „WSJ” było to ostatnie wolne od koronawirusa hrabstwo w USA.
Hawajczyk test na obecność koronawirusa zrobił w Honolulu, po locie samolotem z tego miasta do swojej osady otrzymał wynik pozytywny. Poinformował o tym władze. Chory i wszystkie jego bliskie kontakty natychmiast przeszły w samoizolację, szczęśliwie nikt nie zgłosił żadnych objawów.
Osoba, która otrzymała pozytywny wynik testu, postąpiła słusznie, powiadamiając nas o tym
— podkreśla Ken Seamon z hawajskich władz stanowych. Dodaje, że wirusa „da się powstrzymać” bez wprowadzania nakazu pozostania w domach dla całej osady.
Osada Kalaupapa została założona w 1865 roku jako miejsce, do którego mógł się przenieść każdy z chorobą Hansena. Półwysep został wybrany ze względu na to, że był odległy od innych obszarów zabudowanych i niedostępny, otoczony klifami i oceanem. By opuścić osadę, mieszkańcy muszą wsiąść do samolotu lub wędrować szlakiem w górę wysokich klifów.
To odosobnione miejsce. Wiemy, że (przed Covid-19) chroniły nas klify i ocean
— powiedział ojciec Patrick Killilea, pastor w kościele św. Franciszka w Kalaupapa.
Obecnie hrabstwo Kalawao liczy mniej niż 100 mieszkańców, z czego pięć cierpi na chorobę Hansena - informuje „WSJ”.
Od czasu pierwszego wykrytego przypadku SARS-CoV-2 infekcję w USA zdiagnozowano u ponad 24 milionów Amerykanów, a bilans ofiar śmiertelnych przekroczył 410 tysięcy. Wirus najpierw uderzył w Stanach Zjednoczonych w wielkie aglomeracje, a następnie rozprzestrzenił się na prowincji.
Brytyjska mutacja w Norwegii
Władze 60-tysięcznego Nordre Follo pod stolicą Norwegii, Oslo, zdecydowały w piątek o zamknięciu gminy z powodu wybuchu ogniska zakażeń brytyjskim szczepem koronawirusa. Na skutek zakażenia tym wariantem zmarło dwóch mieszkańców domu opieki.
Według norweskiego Instytutu Zdrowia Publicznego dwie ofiary śmiertelne miały ponad 90 lat i nie podróżowały w ostatnim czasie do Wielkiej Brytanii. Próbki do testów zostały pobrane od tych osób 2 stycznia.
Do tej pory ognisko obejmuje 22 pracowników domu opieki oraz 12 pensjonariuszy. Możliwe, że koronawirus przedostał się do przedszkola, gdzie doszło do zakażeń wśród dzieci i personelu. Osoby te zostaną przebadane
— poinformował Instytut w komunikacie.
Władze lokalne zdecydowały o zamknięciu do środy szkół oraz innych placówek, czynne są jedynie sklepy spożywcze oraz apteki. Mieszkańcom nakazano nie opuszczać gminy.
Musimy zamknąć gminę, aby opanować sytuację
— podkreśliła na konferencji prasowej naczelna lekarz gminy Kerstin Johnsen Myhrvold.
Wybuchem ogniska zakażeń brytyjskim szczepem koronawirusa w Nordre Follo zaniepokojony jest norweski minister zdrowia Bent Hoie.
To pierwszy przypadek w Norwegii wystąpienia szczepu z Wielkiej Brytanii, w którym nie znamy drogi zakażenia
— zaznaczył.
Norweska Dyrekcja Zdrowia poinformowała w piątek, że sytuacja w Nordre Follo może spowodować konieczność wprowadzenia dodatkowych restrykcji w regionie obejmującym Oslo. Aż 70 proc. siły roboczej gminy dojeżdża do pracy do stolicy Norwegii.
W ciągu ostatniej doby w gminie Nordre Follo odnotowano 12 kolejnych przypadków koronawirusa (nie wiadomo, czy nowego szczepu), a od początku stycznia 245 infekcji. Prowadzone są badania pobranych już próbek pod kątem brytyjskiego szczepu koronawirusa, ale - jak podkreślono - są one czasochłonne.
Według norweskich władz brytyjski wariant koronawirusa może być od 40 do 70 proc. bardziej zaraźliwy. Rząd obawia się, że ognisko w Nordre Follo może przyczynić się do rozwoju w Norwegii trzeciej fali koronawirusa.
W Norwegii od początku stycznia spada liczba zakażeń koronawirusem (z ok. 800 w ciągu doby do ok. 400). Od piątku w kraju nieznacznie złagodzono restrykcje, zezwalając na sprzedaż alkoholu do godz. 22 w lokalach gastronomicznych. Nie dotyczy to jednak gmin, np. Oslo, w których dochodzi do wielu zakażeń.
Poważny kłopot w Danii
W Danii potwierdzono 464 przypadki zakażenia nowym, bardziej zaraźliwym wariantem B.1.1.7 koronawirusa z Wielkiej Brytanii - poinformowała w piątek duńska agencja kontroli chorób zakaźnych (SSI).
Brytyjski typ koronawirusa rozprzestrzenia się w Danii, natomiast spada liczba nowych infekcji podstawowym wariantem SARS-CoV-2. Duński rząd poinformował, że spodziewa się, iż B.1.1.7 stanie się w kraju dominującym patogenem w połowie lutego.
W drugim tygodniu stycznia 7 proc. przeprowadzonych w Danii testów wykazywało zakażenie nowym typem koronawirusa - głosi raport SSI opublikowany w piątek.
W Danii bardzo poprawiły się zdolności laboratoriów do sekwencjonowania materiału genetycznego wirusów - podaje Reuters.
16 stycznia SSI poinformowała, że w Danii potwierdzono pierwszy przypadek zakażenia nowym i bardziej zaraźliwym wariantem koronawirusa z Republiki Południowej Afryki, znanym jako B.1.351/501Y; infekcję wykryto u osoby, która podróżowała do Dubaju.
Od początku pandemii w Danii koronawirusa wykryto u 193 038 osób, zmarło 1941 chorych na Covid-19.
Władze Danii starają się ograniczyć rozprzestrzenianie nowego wariantu wirusa i w środę rząd przedłużył twardy lockdown do 7 lutego. W piątek poinformowano, że w ciągu ostatniej doby zdiagnozowano zakażenia u 773 osób, co przekłada się na wskaźnik retransmisji wirusa na poziomie 0,67 i jest to najniższa jego wartość od września 2020 roku.
Również w piątek rząd Danii wstrzymał na pięć dni wszystkie przyloty z Dubaju w związku z potencjalnym fałszowaniem tam zaświadczeń o negatywnym wyniku testu na nosicielstwo koronawirusa.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/536042-raport-ze-swiata-nowa-mutacja-powaznym-problemem