Byli prezydenci Stanów Zjednoczonych George W. Bush, Bill Clinton i Barack Obama w ostrych słowach skrytykowali ostatnie wydarzenia na Kapitolu. Jako winnego zamieszek wskazali Donalda Trumpa, mimo że wcześniej obecnie urzędujący prezydent USA wzywał do uspokojenia nastrojów.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Były prezydent USA George W. Bush napisał w oświadczeniu, że „sceny chaosu” z Kapitolu „przyprawiają go o mdłości i łamią serce”.
Tak kwestionuje się wyniki wyborów w republice bananowej
— stwierdził.
Były prezydent USA z ramienia Republikanów napisał w oświadczeniu, że wraz z małżonką Laurą z „niedowierzaniem i przerażeniem” oglądał sceny chaosu w gmachu Kapitolu, do którego w środę wtargnęli na kilka godzin sympatycy prezydenta USA Donalda Trumpa.
To przyprawiający o mdłości i łamiący serce widok. Tak kwestionuje się wyniki wyborów w republice bananowej, a nie w naszej demokratycznej republice
— stwierdził.
Bush dodał, że jest „przerażony lekkomyślnym zachowaniem niektórych przywódców politycznych od czasu wyborów”.
Gwałtowny atak na Kapitol i zakłócenie konstytucyjnie nakazanego posiedzenia Kongresu został przeprowadzony przez ludzi, których pasje zostały podsycone przez kłamstwa i fałszywe nadzieje
— ocenił.
Posiedzenie Kongresu, któremu przewodniczy wiceprezydent Mike Pence, ma zostać wznowione o 2 w nocy czasu polskiego. Zastępca Donalda Trumpa nie opuścił Kapitolu. Po wtargnięciu sympatyków prezydenta do Kongresu część Republikanów deklaruje, że nie będzie się jednak sprzeciwiać zatwierdzeniu wyborczej wygranej Demokraty Joe Bidena.
Demokratyczni kongresmeni mają nadzieję, że jeszcze w styczniu zdołają postawić Trumpa w stan oskarżenia i rozpocząć procedurę impeachmentu. Ilhan Omar, członkini Izby Reprezentantów, zadeklarowała że pisze już artykuły impeachmentu przywódcy USA.
Byli prezydenci Barack Obama i Bill Clinton obwiniają Trumpa o wzniecenie przemocy na Kapitolu
Urzędujący prezydent Donald Trump wzniecił przemoc w Waszyngtonie poprzez ciągłe, bezpodstawne kłamstwa na temat wyniku wyborów - skomentował w oświadczeniu były prezydent USA Barack Obama. To Trump rozpalił ten ogień - przekazał na Twitterze były prezydent Bill Clinton.
Historia słusznie zapamięta dzisiejszą przemoc na Kapitolu, wznieconą przez urzędującego prezydenta, który nadal głosi bezpodstawne kłamstwa na temat wyniku legalnych wyborów, jako moment wielkiej hańby i wstydu dla naszego narodu
— napisał Obama w opublikowanym na Twitterze oświadczeniu.
Były prezydent dodał, że nie można się oszukiwać, że wydarzenia w Waszyngtonie były całkowitą niespodzianką. Doprowadziła do nich postawa części polityków Partii Republikańskiej i sprzyjających im mediów, które głosiły coraz bardziej oderwaną od rzeczywistości narrację i nie chciały przyznać wyborczego zwycięstwa Joe Bidenowi - wyjaśniał Obama.
Według byłego prezydenta republikańscy politycy mogą teraz kontynuować to zachowanie „podsycając wściekłe płomienie” lub postarać się je gasić.
Mogą wybrać Amerykę
— podkreślił.
Obama zaznaczył, że jest podbudowany zachowaniem wielu członków Partii Republikańskiej, na szczeblu lokalnym i ogólnokrajowym, którzy „odmówili zastraszenia i honorowo wywiązywali się ze swoich obowiązków”. Wezwał też wszystkich Amerykanów do wspierania prezydenta-elekta Bidena w „przywróceniu wspólnego celu naszej polityce”.
Dziś stanęliśmy w obliczu bezprecedensowej napaści na nasz Kapitol, naszą Konstytucję i nasz kraj; była ona napędzana ponad czterema latami toksycznej polityki szerzącej celową dezinformację, siejącej nieufność do naszego systemu i stawiającej Amerykanów przeciwko sobie
— napisał na Twitterze Clinton.
Ten ogień został rozpalony przez Trumpa i jego najbardziej zagorzałych zwolenników, wielu z nich w Kongresie, którzy chcieli obalić wyniki wyborów, które przegrał - kontynuował były prezydent. Dodał, że wybory prezydenckie były wolne, liczenie głosów przebiegało uczciwie, a ich rezultat jest ostateczny i pokojowy proces przekazania władzy musi być kontynuowany.
Clinton wezwał do odrzucenia przemocy i wspólnego posuwania się naprzód, z poszanowaniem konstytucji.
Zawsze wierzyłem, że Ameryka składa się z dobrych, przyzwoitych ludzi. Wciąż w to wierzę
— powiedział Clinton.
aw/PAP/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/533898-byli-prezydenci-usa-potepili-zamieszki-obwiniaja-trumpa
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.