Według Komitetu Śledczego opozycjonista przeznaczył na wydatki osobiste ponad połowę z 588 mln rubli (ponad 7,9 mln USD) zebranych dla Fundacji Walki z Korupcją i innych organizacji pozarządowych. Nawalny wydał te pieniądze na dobra materialne i wypoczynek za granicą - twierdzą śledczy.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Marek Budzisz: Nawalny odpalił drugą bombę. Jądro rosyjskiej władzy zostało nie tylko obnażone, ale również ośmieszone
CZYTAJ TAKŻE: Zawód morderca, czyli o rozmowie niedoszłego zabójcy ze swoją niedoszłą ofiarą. Nawalny kontra członek szwadronu śmierci FSB
Kolejna sprawa karna wobec Nawalnego
Sam Nawalny komentując wszczęcie sprawy karnej ocenił, że „wygląda na to, że (rosyjski prezydent Władimir) Putin wpadł w histerię”.
Dzień wcześniej rosyjska Federalna Służba Więzienna (FSIN) zażądała od Nawalnego, by pilnie pojawił się w jej oddziale w Moskwie i oznajmiła, że nie wywiązuje się on z warunków obowiązujących go podczas odbywania kary w zawieszeniu. FSIN zagroziła, że będzie się ubiegać o zamianę wyroku w zawieszeniu, wydanego w 2014 roku, na pozbawienie wolności. Również wcześniej służby więzienne ostrzegały przed taką możliwością.
Próba otrucia
Nawalny przebywa na rehabilitacji w Niemczech. Opozycjonista wpadł w śpiączkę w sierpniu na pokładzie samolotu lecącego z Tomska na Syberii do Moskwy. Po awaryjnym lądowaniu został hospitalizowany w Omsku. Później na prośbę rodziny został przewieziony na leczenie do Berlina. Władze Niemiec uznały, że próbowano go otruć wysoko toksycznym środkiem typu Nowiczok, opracowanym jeszcze w czasach ZSRR. Nawalny uważa, że za próbą jego otrucia stoją władze Rosji, w tym Putin.
kpc/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/532869-nowa-sprawa-karna-wobec-nawalnego-putin-wpadl-w-histerie