„Musimy zmienić wszystko, w tym demokrację. Przecież demokracja miała doprowadzić do władzy mądrych, uczciwych, kontrolowanych przez społeczeństwo ludzi. Czy tak jest? Oczywiście, że nie. Jaką mamy demokrację? Mafie, gangi… To wszystko działało na skalę państwa narodowego, ale już nie działa” - mówi były prezydent Lech Wałęsa w wywiadzie udzielonym… założycielowi prorosyjskiej partii Zmiana Mateuszowi Piskorskiemu. Rozmowa ukazała się w rosyjskojęzycznym portalu Baltnews.

CZYTAJ TAKŻE:

— Specyficzne plany Lecha Wałęsy na święta: „Telewizor pooglądam, w komputerze pogram, pokłócę się z żoną”

— Jak wyglądają święta u Wałęsów? Były prezydent przyznaje ze smutkiem: Nikt nie dostanie ode mnie prezentu, bo jestem bankrutem

Porozumienie z Rosjanami

Lech Wałęsa w wywiadzie dzieli się m.in. swoimi przemyśleniami na temat tego, jak Polacy mogliby się porozumieć z Rosjanami.

Zawsze powtarzam Rosjanom: musimy usiąść przy stole negocjacyjnym w dwóch grupach. Niech pierwsza grupa omówi konflikty z przeszłości, a druga zajmie się wyłącznie przyszłością. Nie powinniśmy łączyć tych rzeczy, inaczej nigdy nie pozbędziemy się naszych wzajemnych pretensji

— zaznacza.

Były prezydent wyśmiewał fakt, że Rosja nie chce zwrócić Polsce wraku Tu-154M. Jego zdaniem to wina polskich polityków.

Wycofałem rosyjskie bazy wojskowe z Polski i Europy Środkowej, a obecni polscy politycy nie mogą nawet zwrócić wraku samolotu… Mamy się śmiać czy płakać?

— mówi.

Wałęsa uderza się w pierś, jeśli chodzi o porozumienie z Rosjanami. Stwierdza, że mógł w tej sprawie zrobić więcej. Właśnie ten wątek zawarto w tytule wywiadu, który brzmi dokładnie tak: „Były prezydent Polski: to moja wina, że nie udało mi się osiągnąć porozumienia z Rosją”.

Czuję się trochę winny, ponieważ mogłem rozwiązać więcej problemów z prezydentem Borysem Jelcynem. Mój błąd polega na tym, że myślałem, że będę miał drugą kadencję. Pomyślałem wtedy, że jeszcze będzie czas na porozumienie z Rosją we wszystkich pozostałych kwestiach

— tłumaczy Wałęsa.

Wyjątkowo przykro się robi czytając wywiad Lecha Wałęsy, udzielony założycielowi prorosyjskiej partii Zmiana Mateuszowi Piskorskiemu. Były prezydent Polski powinien rozumieć, że udzielając takiego wywiadu raczej nie przysługuje się interesowi Polski.

tkwl/baltnews.lt