Właśnie zorganizowaliśmy grupę polskich medyków, którzy polecieli specjalnym samolotem do Wielkiej Brytanii pomóc kierowcom na granicy brytyjsko-francuskiej - napisał na Facebooku premier Mateusz Morawiecki. Jego wpis opatrzony jest zdjęciami premiera, który pożegnał odlatujących medyków.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Polscy medycy lecą do Wielkiej Brytanii z inicjatywy premiera! Rzecznik rządu: Zapewnią szybszą realizację testów
Wśród osób, które z powodu koronawirusa znalazły się w trudnej sytuacji na święta, są polscy kierowcy, którzy czekają w swoich samochodach na granicy brytyjsko-francuskiej
— napisał Morawiecki. Jak dodał, jest w kontakcie z prezydentem Francji Emanuelem Macronem, premierem Wielkiej Brytanii Borisem Johnsonem oraz Przew. RE i Przew. KE. Poinformował równocześnie, że „właśnie zorganizowaliśmy grupę polskich medyków, którzy polecieli specjalnym samolotem do Wielkiej Brytanii”.
Pomoc dla obywateli państw V4
Dzięki testom na koronawirusa, które przeprowadzi polski personel medyczny, a których wykonywanie jest obecnie wąskim gardłem, polscy kierowcy powinni móc szybciej wrócić do kraju. Pomożemy też innym, także naszym przyjaciołom z V4. Nie zostawiamy nikogo w potrzebie
— czytamy we wpisie premiera.
Solidarność to nasz znak rozpoznawczy w UE
— podkreślił szef rządu.
Minister zdrowia Adam Niedzielski na Twitterze doprecyzował, że do Wielkiej Brytanii udaje się grupa ponad 30 medyków z CSK MSWiA, Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, WOPR oraz innych służb.
Dworczyk: Grupę tworzy 16 zespołów wymazowych
Wcześniej pełnomocnik rządu ds. programu szczepień Michał Dworczyk również informował, że w czwartek z lotniska Okęcie wyleci samolot z kilkudziesięcioma medykami: lekarzami, ratownikami medycznymi, pielęgniarkami, którzy będą robić testy na COVID-19 polskim kierowcom w Dover.
Jak mówił, samolot wyląduje w porcie lotniczym Londyn-Gatwick, skąd medycy zostaną przetransportowani transportem zabezpieczonym przez polską placówkę dyplomatyczną do Dover i tam jeszcze w nocy zaczną robić wymazy polskim kierowcom, którzy oczekują na przejazd pod kanałem La Manche.
Grupę, która tam jedzie, tworzy 16 zespołów wymazowych. Taki zespół będzie składał się z dwóch lub trzech osób
— wyjaśnił.
W ciągu doby będą mogli przetestować około 5 tys. osób
— przekazał.
Nie możemy zostawić naszych obywateli bez wsparcia w takiej sytuacji
— podkreślił Dworczyk.
Polskie zespoły będą także testować kierowców krajów Grupy Wyszehradzkiej. Oni też mogą liczyć na naszą pomoc
— poinformował ponadto szef KPRM.
Sytuacja, jaka ma miejsce w Wielkiej Brytanii, to skutek niedzielnej decyzji władz Francji, które na 48 godzin zamknęły możliwość wjazdu tego kraju w związku z rozprzestrzeniającą się tam nową odmianą koronawirusa. Wprawdzie od środy przeprawa przez La Manche znów jest możliwa, ale konieczny do tego jest negatywny wynik na obecność koronawirusa, a rozładowanie korków zajmie co najmniej kilka dni.
W Dover, na prowadzącej do tego miasta autostradzie M20, na dawnym lotnisku Manston oraz w innych miejscach hrabstwa Kent w kolejkach stoi kilka tysięcy ciężarówek, z czego znaczna część jest kierowana przez Polaków. W związku z trudną sytuacją, w jakiej znaleźli się polscy kierowcy, pomagają im zarówno służby konsularne, jak i organizacje polonijne oraz wiele osób prywatnych, które zawożą jedzenie, wodę czy artykuły higieniczne.
Jak podał na Twitterze wiceszef MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk, na miejscu w Dover obecni są konsulowie i ambasador. Rano pod przewodnictwem vel Sęka oraz wiceministra Marcina Przydacza zebrał się w resorcie dyplomacji Zespół Zarządzania Kryzysowego koordynujący pomoc polskim kierowcom.
W sprawie kierowców ciężarówek, którzy utknęli w Wielkiej Brytanii w wyniku zamknięcia, a następnie otwarcia przez Francję granicy brytyjsko-francuskiej, interweniował również minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, który zwrócił się w czwartek do komisarz UE ds. transportu A. Vălean z postulatem o zwołanie w trybie nadzwyczajnym rady ministrów ds. transportu UE.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/532303-premier-polscy-medycy-pomoga-takze-naszym-przyjaciolom-z-v4