Troje zatrzymanych w Moskwie zwolenników jednego z liderów opozycji Aleksieja Nawalnego spędziło noc na komisariatach. Policja zwolniła zaś w nocy z poniedziałku na wtorek współpracowniczkę Nawalnego, Lubow Sobol, bez stawiania jej zarzutów.
CZYTAJ TEŻ:
— Były aż dwie próby otrucia Aleksieja Nawalnego? „Times”: Miał dotrzeć do Berlina martwy
Na komisariacie pozostają: Konstantin Raspopow, Olga Kluczkina i Akim Kerimow. Wszyscy troje zostali zatrzymani w poniedziałek wieczorem wkrótce po tym, jak policjanci zabrali Sobol na przesłuchanie.
Współpracowniczka Nawalnego w poniedziałek przyjechała do domu domniemanego funkcjonariusza Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) Konstantina Kudriawcewa, który według portali śledczych był zamieszany w próbę otrucia Nawalnego w sierpniu br.
Pikiety zwolenników Nawalnego
W miastach Syberii - Irkucku i Omsku - zwolennicy Nawalnego przeprowadzili we wtorek rano pikiety w proteście przeciw próbie otrucia opozycjonisty. Aktywiści stanęli z plakatami w rękach koło budynków regionalnych organów bezpieczeństwa.
Żądamy, by FSB została uznana za organizację terrorystyczną i by jej działalność na terytorium Rosji została zakazana
— powiedział niezależnemu Radiu Swoboda jeden z aktywistów Zachar Sarapułow.
Portale Bellingcat i The Insider podały przed tygodniem, że w operacji, której celem było otrucie Nawalnego, uczestniczyli eksperci FSB ds. broni chemicznej. Portale podały także ich nazwiska. Według tych doniesień funkcjonariusze należeli do specjalnej jednostki FSB i podążali za Nawalnym w czasie jego podróży do Tomska, podczas której podjęto próbę otrucia go bojowym środkiem trującym.
Nawalny w poniedziałek opublikował nagranie swojej rozmowy telefonicznej z Kudriawcewem, który był jednym z członków tej grupy. Podszywając się pod inną osobę, Nawalny wciągnął Kudriawcewa w rozmowę, w trakcie której ten wyjaśnił niektóre szczegóły operacji. FSB oświadczyła, że nagranie jest fałszywką.
Rosja rozszerzy „czarną listę” przedstawicieli UE
Rosja rozszerzy listę przedstawicieli krajów UE, którym zakazany został wjazd na jej terytorium - poinformowało we wtorek MSZ w Moskwie. Ministerstwo podało jako powód sankcje UE wobec Rosji z powodu - jak to określiło - „incydentu” z Aleksiejem Nawalnym.
Moskwa uważa za niedopuszczalne przyjęcie przez UE sankcji wobec przedstawicieli Rosji „pod pretekstem ich rzekomego związku z incydentem z obywatelem rosyjskim Aleksiejem Nawalnym” - podało MSZ w komunikacie.
Zakazem wjazdu do Rosji objęci zostaną przedstawiciele krajów UE powiązani z nasilaniem w ramach UE działań na rzecz sankcji przeciwko Rosji - zapowiedziało ministerstwo. Jak wyjaśniło, odpowiednie noty wręczone zostały we wtorek w MSZ przedstawicielom ambasad Niemiec, Francji i Szwecji.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/531912-rosja-rozszerzy-czarna-liste-przedstawicieli-ue